Data: 2006-07-26 20:45:23
Temat: relatywizm a dogmatyzm
Od: "Tomek" <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
refleksja ta bardziej pasuje na grupę filozoficzną niż
psychologiczną, ale właśnie chciałbym o jakąś interpretację tego
problemu z punktu widzenia psychologii.
człowiek w zasadzie ma do wyboru dwie postawy w życiu, świadomie bądź
nie za którąś z nich musi się opowiedzieć:
1. relatywizm i sceptycyzm
2. dogmatyzm (transcendentalny dogmatyzm), który nie potrafi sam
siebie usprawiedliwić, więc pozostaje arbitralnym postanowieniem
osobiście wyznaję postawę nr 1 chociaż mam wrażenie, że nie tyle jest
to mój świadomy wybór ile wrodzona niezdolność mojego umysłu do
prawdziwej wiary w jakiekolwiek stałe i niepodważalne prawdy,
tzn. mogę jakieś prawdy czy wartości propagować, ale tylko dlatego, że
życie dzięki temu jest bardziej znośne oraz jest to po prostu wynik
nieuchronnej akceptacji tego, że żyję w określonej kulturze i jakieś
podstawowe jej założenia trzeba akceptować, gdyż negacja wszystkiego
nie ma sensu.
uważam, że ludzie, którzy autentycznie wierzą w jakieś prawdy są po
prostu szczęśliwsi, gdyż ciągły sceptycyzm i niepewność jest rzeczą
męczącą i mało komfortową, lecz choćbym chciał nie potrafię uznać
czegokolwiek za rzecz pewną i ostateczną,
problem polega właśnie na tym, że odczuwam potrzebę pewności, mając
świadomość, że absolutna pewność jest utopią,
Pozdrawiam
Tomek
|