Data: 2004-05-12 14:00:29
Temat: Re: rofl
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal" <m...@s...nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.ca2j1v.29d.michal_@unique_mike.computer
...
> Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
> >> Owszem. Powstają przy ich spalaniu olbrzymie ilości wolnych
rodników
> >> :( To wynika z obecności w tłuszczach roślinnych wiązań
> >> wielokrotnych...
> >
> > Mylisz sie. Metabolizm tluszczow zalezy nie od tego, czy sa one
pochodzenia zwierzecego czy roslinnego, ale od tego, czy sa nasycone czy
nienasycone, Fakt, mój błąd. Nie jest powiedziane, że
> zwierzęcy=nasycony.
Otóż to. Dlatego również odpada zarzut, że optymalnym może brakować ta
bezwzględnie potrzebna ilość NNKT.
> > I sprawa ostatnia: demonizowanie tluszczow nienasyconych, nazywanie
ich zlymi w sytuacji, gdy stanowia niezbedny i, co wazniejsze, egzogenny
> > skladnik budulcowy naszego organizmu, jest - no wlasnie - czym?
Marcinie, nie twórz nowych mitów o optymalnych udając, że nie wiesz
o co chodzi. A chodzi o tę zjadaną ILOŚĆ w stosunku do faktycznego
ZAPOTRZEBOWANIA organizmu ludzkiego (ustaloną naukowo).
> To też prawda, ale Leszek Serdyński (znów na Niego się powołam, no
cóż- nie chce mi się szukać więcej) pisał kiedyś, że ilość NNKT jaką
trzeba dostarczyć dziennie to całkiem niedużo, coś ok 12g/dobę o ile
> dobrze pamiętam.
A konkretnie BH (str. 727) podaje, że dieta, w której 1-2% całości
dobowego zapotrzebowania energetycznego jest pokrywane egzogennymi
kwasami tłuszczowymi, zapobiega wystąpieniu klinicznych objawów ich
niedoboru.
I tu znowu notoryczne nagłaśnianie w mediach owej niezbędności NNKT
ma podobny cel reklamowy jak przecenianie "cudowności" działania
dużych ilości błonnika. Od ustawicznego powtarzania w mediach jakie
to one NIEZBĘDNE, faktyczne zapotrzebowanie nie wzrośnie ;)
Trąbi się o tych znikomych dwóch procentach (które zresztą również
zawarte są w tłuszczach zwierzęcych i na DO nie sposób ich nie zjeść,
tak jak błonnika), ale pozostałe 98% innych źródeł energii pomija się
w mediach milczeniem. Czy to jest przekazywanie obiektywnej wiedzy?
Manipulacja i propaganda diety śródziemnomorskiej, nie przystającej do
nazego klimatu.
I że potrafią to zrobić jajka, ryby czy też nasionka
> jedzone w miarę regularnie.
Dokładnie. :)
Krystyna
|