Data: 2003-04-26 11:41:14
Temat: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: "Dorota***" <d...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
. Jak to jest u was rozwiązane czy faceci którzy
> pracują i przychodzą z pracy do domu o godzinie 18 muszą jeszcze w nocy
> zajmować się dzieckiem
Nigdy mąż nie wstawał do dzieci w nocy. Ja jednak, jak on wrócił z pracy, a
miałam zarwaną nockę lub dwie, prosiłam go, by zajął się chlopcami, a ja
kładłam się spać. Odsypiałam też czasami, kładąc się do snu w dzień razem z
chłopcami (póki spali w dzień;-). Ponieważ chłopcy rano wcześnie wstają, mąż
przed wyjściem do pracy się nimi zajmował (śniadanie itd), a ja mogłam
"dospać" godzinkę. Wyobraź sobie, że żona pracuje (bo pewnie wróci do pracy,
zresztą teraz też nie leży w domu przed TV), wtedy oboje będziecie w tej
samej sytuacji, warto teraz w jakiś sposób ustalić, kto i kiedy ma czas dla
siebie. A jak dziecko chore, to niestety, trzeba czasem i tydzień zarwać .
Wygląda się wtedy jak duch ;-))). Aha, a nie może Wam ktoś czasem pomóc (np.
wziąć małą na spacer)? Wtedy można się przespać. Obiad raz na jakiś czas
można zjeść w barze, a dom nie musi błyszczeć. Wyluzujcie trochę, a
znajdziecie czas i na opiekę nad dzieckiem (to przecież najważniejsze!) , i
na odpoczynek.
Dorota
|