Data: 2004-03-16 17:01:28
Temat: Re: róże
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Mariola Ratajczak napisał:
>> Hejka. Dzisiaj byłem w Nomi. Na każdej róży wywieszka a na niej jak
>
> byk:
>
>>moczyć korzenie przed posadzeniem. Co to są różne swiństwa? ;-)
>
>
> na różach, które kupiłam w zeszłym roku w Przedsiębiorstwie Nasiennictwa
> Ogrodniczego i Szkółkarstwa w Ożarowie Mazowieckim było napisane, aby moczyć
> róże przed posadzeniem - ale nie było napisane w czym.
Pewnie tak piszą na opakowaniach by nie mieć reklamacji.
Porządna szkółka powinna zadbać o sprzedawany materiał i umieć sobie
radzić z chorobami doglebowymi.
>Sądziłam, że w
> wodzie, aby dobrze się przyjęły. Dopiero później przeczytałam w jakiejś
> gazecie - zdaje się, że w "Muratorze", że powinna to być woda z dodatkiem
> środka grzybobójczego.
Myślę, że wystarczy namoczyć korzenie w wodzie. I przyciąć.
Różne źródła różnie podają - ja korzenie przycinam zawsze i nie ma
problemu z przyjęciem się roślin.
> Sadziłam też róże z innych źródeł (Florpak i jakieś holenderskie - co chyba
> było błędem, bo najbardziej mi chorowały) i też nie było tam żadnej
> informacji na ten temat.
>
> A może kupować róże z doniczką, wtedy uniknie się takich zabiegów?
Też bym chciała w doniczkach - kwitnące, piękne i zdrowe...
Ale przynajmniej na południu Polski rzadki to widok.
Pozdrawiam
Marta
|