Użytkownik "Jowita Sadowska" <j...@o...pl> napisał w wiadomości

> kochani - proszę o pomoc. Mam w lodówce duużo wędzonej rybki (z
> zaprzyjaźnionej wędzarni) i szkoda mi ja zmarnować.[zostało mi po
> karnawałowej imprezie] Co mogę z nią zrobić? Tam jest "na oko" 5 gat. ryb
> pokrojonych w kawałki. niektóre maja osci, ale te "kręgosłupowe".
> Poradźcie proszę:)

Nie wiem w jakim stanie swiezosci obecnie sa twoje ryby... Ja zamrazam w
porcjach. Co jakis czas zamawiam u zaprzyjaznionych rybakow lososia, wegorza
(wtedy kiedy jest na nie sezon), daje do wedzenia. Czesc zjada sie na
biezaco, a pozostale na porcje, w folie i woreczek, i do zamrazalnika. Potem
jak znalazl :) Nie traca wiele ze swojego swiezego smaku. Zdecydowanie wole
moje mrozone od kupnych (sklepowych) ;)

--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron