Data: 2015-06-21 10:00:23
Temat: Re: rzodkiew
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-06-20 23:52, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> być tanie. Jeśli chodzi o sytuacje, gdy papier dobry, a tylko kartki
>>> się rozlatują, i nie jest to wyjątkowo cenny starodruk, to po prostu
>>> szukać introligatora lub zakładu. Mnie raz czy dwa robili coś tacy
>>> zwykli "przemysłowi" introligatorzy z drukarni. Dadzą pod gilotynę,
>>> pofrezują pokleją -- i książka jak nowa.
>>
>> Właśnie nie jestem pewna, czy taki zwykły zakład (gdzie zazwyczaj
>> zajmują się sprawami typu oprawa prac dyplomowych) sobie z tym poradzi.
>> No ale nic to, popytam.
>
> Nie chodziło mi o oprawców prac dyplomowych, które są robione pod jeden
> sztrychulec, tylko albo o stargo rzemieślnika, który skórą potrafi
> obciągnąć, a nie tylko ją zedrzeć, albo "przemysłowców", którzy też
> muszę kombinować jak koń pod góre, bo wymagania klientów bywają dziwne.
>
> A co to za książka (odpowiedź może pójść inną drogą)? W razie czego,
> mogę nawet muzealników uruchomić, choć dawno kontaktów tam nie miałem.
> Tamtejszy spec robił mi kedyś mapę -- wyglądała jak połtora nieszczęścia,
> po konserwacji wyszła nówka sztuka. Mnie to nawet takie rzeczy za darmo
> robią (bo mnie to cóś kurna wszyscy lubiom).
Nie martw się, nie wszyscy.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|