Data: 2003-02-27 20:38:30
Temat: Re: samotnosc
Od: "Kropeczka" <U...@p...xo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b3lsln$hnq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> to tak jakbyś zamykając oczy próbowała uciec przed snem... :)
no czasem, podkreslam, czasem bym tak chciala.
> przechodząc _obok_ unikasz ich.. ignorujesz
ale ja nie przechodze obok ;) ja wlasnie chcialabym _czasem_ móc przejść
obok. A nie potrafię. i to mnie _czasem_ gryzie
> > a jak nie ma lekarza?
> to sama idź na "medycynę" :)
> mam nadzieję że rozumiesz :)))
trzecie studia? ;) no w sumie, czemu nie, kiedyś chciałam.
Ale to też nie jest wyjście.
> ja tez nie! oczywiscie że nie! ale uśmiechając się non stop... wpadłabyś z
> jednego pikielnego kotła.. w drugi!
> mówię tylko że i to i to jest potrzebne
no ja wiem, że jedno i drugie jest potrzebne. Ale widzisz, ja to wiem, ale
pewnych rzeczy nie potrafię lub nie chcę zaakceptować. A może siebie nie
potrafię zaakceptowac?
> tu mnie masz... niestety znam to z autopsji... z chwilą gdy sie nie
> roześmiejesz z czycjegoś żartu, stajesz się tą złą, ludzie się juz
> przyzwyczaili i oczekują że zawsze będziesz ok, tak? sama sobie z tym nie
> radzę... ale tak kombinowałam żeby _poznac_ kogoś, kto nie znał mnie
> wcześniej z tej strony i... 'zaatakowac' go swoimi problemami zanim zdąży
> sie zorienotwac:) mi sie nie udało (jeszcze?) ale moze Tobie->
powodzenia!!
nie poznaję ludzi tak często to po pierwsze. A po drugie jak poznaję, to
jednak podchodzę do nich z mojej optymistycznej strony a nie od tej
problematycznej.
Kropeczka
|