Data: 2004-06-07 07:49:18
Temat: Re: siła przyzwyczajenia
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ca00bf$9ue$1@news.onet.pl...
> U mnie na szczęście jest odwrotnie - moja mama gotuje, a mama mojego
> chłopaka nie. Dlatego jak tylko ja coś dla niego upichcę to jest zachwcony
i
> słyszę pochwały że hoho;-) A moja taktyka przeciwko obsługiwaniu - jeśli
ja
> gotuję, to on zmywa. Póki co sprawdza się. Polecam zatem:)
taki podział gotowanie - zmywanie
też nie wydaje mi się zbyt sprawiedliwy
zmywać mogę, jasne !!!
to ja "biorę" zmywanie... :)))
a niech on pichci :)
pozmywam grzeczniutko wszystko.
przecież zmywanie zajmuje znacznie mniej czasu uwagi itd
niż gotowanie ;))
pozdrowienia
natalia
|