Data: 2005-11-04 16:48:49
Temat: Re: suszona kielbasa
Od: "Kondziorek" <k...@o...bmj.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dkfnao$evs$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Kondziorek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dkfma8$jeq$1@polsl.gliwice.pl...
>
> > Nie przeczytales chyba
> > wiec oprocz tego ze zostawilem swojego posta napisze raz
> > jeszcze"...Jednak
> > zauwaz ze zatracila w sumie swoja regionalnosc ..."
> > On BYL regionalny, poniewaz kiedys robili go TYLKO w krakowie
> > stad jego nazwa
>
> Kiedyś... Wybacz, mam tylko 28 lat i moja pamięć sięga mniej więcej połowy
> lat osiemdziesiątych. To było dawno "kiedyś".
Moja pamiec siega 10 lat dawniej niz Twoja
a niektore rzeczy po prostu znam z opowiadan rodzicow, dziadka i babci
(niestety dziadka i babci swietej pamieci)
> Choć i tak wolę "regionalne" przepisy z np. XIX wieku. To jest mięso
> składające się z mięsa, a nie z wody.
>
> > faktem jest to ze krakowska juz nie jest taka jak kiedys...
>
> Była dobra i z zakładów na Pomorzu, do początku lat dziewięćdziesiątych,
> zanim wkroczyły zachodnie technologie.
>
> Dominik Jan Domin
Nie znam szczerze powiem
ja pamietam krakowska wlasnie z krakusa
I mysliwska z krakusa
najbardziej mi smakowaly
A zepsula sie moze i przez zachodnie technologie (wg mnie przez wlasnie
dopuszczenie przez normy unijne "faszerowania" wedlin wszelkimi swinstwami i
wrecz nakazy w tym kierunku ale nie bede sie spierac... dosc chyba juz)
Pozdrawiam
Kondziorek
|