Data: 2009-09-13 11:29:37
Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
Od: "Adax" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
........
> Też metoda. Ja znam prostszą. Kup takie świetlówki. I niech wszyscy kupią.
> Świetlówka ma dwa lata gwarancji. Ma też limitowaną ilość włączeń. Przed
> upływem dwóch lat normalnie eksploatowana świetlówka nie ma prawa
> świecić tak jak nowa, o ile wytrzyma na przykład w łazience. Będzie
> mniej energooszczędna. To jest powód żeby ją reklamować. Wyobrażasz
> sobie minę producenta który po półtora roku całą produkcję jaką robi
> przeznacza na bezpłatne gwarancyjne wymiany. Zaraz się okaże że zwykle
> żarówki nie były takie złe.
Extra sprawa! Żałuję, że nie mam dokumentu zakupu.
Uważam, że internauci powinni nagłośnić sprawę podstawowych wad świetlówek,
żeby decydenci się opamiętali i to rynek i odpowiednie Normy powinny
decydować o tym co jest dostępne i wybiorę.
Moje spostrzeżenia po roku używania:
1. rtęć -zagrożenie przy pęknięciu
2. ciemno zaraz po załączeniu!
3. starzenie się -coraz mniej świecą
4. po 1 roku to już kilka minut rozświecania się do 100
Swoje doświadczenia opieram na świetlówkach E14 (gruszki) bo inne w domu to
nieporozumnienie.
|