Data: 2009-09-13 11:21:05
Temat: Re: świetlówki -jakie Wasze doświadczenia?
Od: "Adax" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie sadze. Od ponad 3 lat mam w calym mieszkaniu (oprocz p-pok) swietlowki
> energooszczedne Philipsa i Osram (te modele z wyzszej polki, imitujace
> ksztaltem zarowke kub kule). Zadna sie dotad nie przepalila, rozjasniaja
> sie tak samo jak zawsze.
......
> A przy ilu siodemkach ona siedzi ? Musi miec ciemno jak w pieczarze...
.......
> Takie jak wyzej. Oczywiscie w/w swietlowki to nie jakas tandeta (wydaje mi
> sie, ze wiekszosc negatywnych opinii o swietlowkach pochodzi od ludzi,
> ktorzy kupili je w markecie w promocji za 2.99 i oczekuja cudow).
> Niemniej jednak poszukalbym wyzszych modeli (ja sprawdzilem Philipsa, choc
> Osram tez daje rade) i nie zalowal mocy - mam min. 20, 23W wszedzie. A
> koszt swietlowki (nawet takiej za 30 PLN) i tak sie zwroci.
> Pozdrawiam,
> Wojtek
Ojej zmieniacie temat! Wg mnie 5 świetlówkek 7W (5x więcej światła!) to tak
jak 5 x 35 = 175 W w niewielkim pokoju. W pytaniu nie chodzi mi o jasność
bo to napewno gra, ale o:
1. szybkie słabnięcie tych świetlówek
2. po ok. roku potrzeba kilkanaście minut na pełne świecenie!
3. ponoć źle wpływqają na wzrok szczególnie słabszy!
Świetlówki kupiłem ponad 1 rok temu przy remoncie mieszkania. Kosztowały ok
35 PLN/szt i był to Praktiker -pewne źródło!
Kupiłem je po dokładnej kalkulacji i wydaje się, że rzeczywiście rachunek po
roku był mniejszy za prąd może z 200 PLN, więc żeby się to zwróciło to
trzeba 2-3 lata, a one już po roku są gów** warte!!!
Czyli co, to nie prawda, że świetlówki dają 5x więcej światła? Gdybym
wykorzystywał 5 x 20W => 500W klasycznie!!! Nie żartuj!
|