Data: 2005-11-23 01:53:31
Temat: Re: szczepienie orzecha wloskiego
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tomasz Lukowski" <t...@i...pl> wrote in message
news:00e401c5eb4c$e93a4880$4001a8c0@GK.INCOVERITAS.P
L...
> [...] jesli przyszlobymi kiedys na mysl
> szczepic orzech to zdecydowalbym sie na okulizacje poznym latem i pewnie
> mozliwie nisko, gdzies w rejonie szyjki korzeniowej.
W naszym klimacie orzechy szczepi sie trudno. Najlepiej udaje sie
szczepienie w szklarniach.
Okazuje sie jednak, ze i w gruncie mozna: nie tak dawno w TV byl program
(bodajze "Rok w ogrodzie"), w ktorym wypowiadal sie pan, ktoremu udaje sie
szczepic orzechy w gruncie. Sposobu jednak nie wyjawil.
> [...] Wydaje mi sie
> tez ze dosc wiernie powtarza cechy rosliny z ktorej pochodzi owoc- nie
wiem
> czy to ma sens ale wydaje mi sie ze dzieci panstwa orzechow sa zwykle
bardzo
> podobne do mamy stad jesli znajdziesz interesujaca mame to moze nie
bedziesz
> musial szczepic?
W duzym stopniu powtarza z siewu ale jesli ktos chce miec dana odmiane, to
tylko szczepiona.
Wczesniej tez owocuje szczepiona od takiej z siewu.
Osobiscie wybralbym siew ale nie jestem tymsamym przeciwnikiem
szczepionych orzechow.
Pozdrawiam,
Bpjea
|