Data: 2005-12-06 18:34:22
Temat: Re: tragedia w kartoflach
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pyszczak" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dn4jbe$927$1@theone.laczpol.net.pl...
>
>
>> Zalamany jestem od kilku/kilkunastu lat jakoscia ziemniakow.
>> W Gdyni nie mozna kupic przyzwoitych bulw!!
>
> Zgadzam się z przedmówcą. Ja swego czasu kupowałem zawsze ziemniaki z
> jednego straganu na targowisku w Chylonii - ziemniak nazywał się "Santa"
> (własnej hodowli) i był smaczny, w tym roku na tym samym straganie jest
> już
> zupełnie inny ziemniak o tej samej nazwie - i to już jest ochydztwo w
> smaku.
> A najgorzej "kręca" z ziemniakami na giełdzie :(
Ja tę "Santę" dopiero teraz, niedawno odkryłam, a właściwie trafił mi się z
powodu braku innego gatunku.
I jestem zachwycona. Nie robi się z niego ciapa. Twardy, zwarty i całkiem
atrakcyjnej barwy.
W łódzkiem Santa jest i w hodowli i w sprzedaży.
Co donosi
Qra
|