Data: 2002-09-30 19:08:20
Temat: Re: trawnik a meskie geny
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jan Junior" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:ana7hu$8ms$1@news.onet.pl...
>
A mimo to jakos w wiekszosci ekscytuja sie tym
> > > panowie.
> >
> > Bo jest to czynność nie wymagająca zbytniego wysiłku myślowego?
> Dokładnie, trafiłaś w sedno, Basiu :-)))
> Stąd moje stwierdzenie o odstresowującym działaniu koszenia trawy.
> Ta autentycznie bezmyślna czynność na świeżym powietrzu stanowi, dla mnie,
> najzwyklejsze odreagowanie po pracy. Krążąc dookoła po trawniku
> mogę myśleć nawet o niebieskich migdałach, bez uszczerbku dla
> otoczenia.
:-))))))
I dlatego wszystkie panie narzekają potem na skoszone krzewy i byliny na
obrzeżach trawnika?
Pozdrawiam, Basia.
|