Data: 2010-01-15 21:49:21
Temat: Re: trochę mącenia z rana, jak smietana...
Od: Małgorzata.M <c...@p...onet.eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
> A był to 15-styczeń-10, gdy Przemysław Dębski wymamrotał:
>
>
>> Choć z drugiej strony powiedzenie Ci o co kaman, jest klasyczną
>> zagrywką psychopaty mającą na celu zdobycie zaufania ofiary. Dobrze
>> że ten psychopata trener pierwszy na to nie wpadł (dziwne - w
>> rankingu cb jest na wyższym poziomie dziobania niż ja), bo być może
>> to on siedział by teraz z Tobą na kanapie zamiast mnie. Ale go
>> wykołowałem !!
>
> przecież to je jestem małgorzatą leszczu...
Nie krzycz na Dębską!
--
- To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
- Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać
damie wódki? To czysty spirytus.
|