Data: 2016-09-12 21:12:04
Temat: Re: trzmiele w kompostowniku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Dirko napisał:
>> Kiedyś już o to tutaj pytałem, ale nikt nie wiedział.
>> Jednak ludzie z czasem mądrzeją, więc jest uzasadnienie,
>> by po czasie zapytać jeszcze raz
>
> Hejka. To może ja to zagadnienie spróbuję wyjasnić na przykładzie
> sportowym. Taki na przykład bokser jest chroniony częściowo tzn ma
> chronione genitalia przez suspensorium i ochraniacz na zęby a w resztę
> można walić jak w bęben.
> Pozdrawiam całkowicie Ja...cki
I to mi sie podoba, taka odpowiedź! Tu jest wszystko jasne. Jednak
w przypadku przyrodniczej ochrony gatukowej znam ledwie kilka takich
przypadków, gdzie otwarcie napisano, co można roślince urwać i kiedy,
a czego nie można. Albo w jakich miejscach i okolicznościach zwierz
jest wyjęty spod prawa. Ale jak to jest z takim trzmielem na przykład?
"Zredukowć liczebność populacji" -- dobre sobie, ale kto może do
tej redukcji przystąpić, i kto ma ocewnić, że liczebność nadmierna?
Mnie nawet trudno sobie wyobrazić nadmiernie zatrzmieloną okolicę!
Albo jak odnieść do trzmiela "pozyskiwania osobników tych gatunków
lub ich części"? Czy w związku z częśćową ochroną można takiemu wyrwać
skrzydełko, czy nóżkę? Kto to ma wiedzieć?
Jarek
--
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
|