Data: 2010-08-29 12:56:02
Temat: Re: usychająca śliwa
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-08-29 13:38, Dirko pisze:
>>
> Hejka. Trudno przypuszczać, żeby sama monilioza załatwiła w tak
> błyskawicznym tempie śliwkę czy wiśnię. Sądzę, że należałoby poczekać do
> wiosny a wtedy okaże się czy śliwka przeżyła. Opryski na bezlistne patyki,
> które widać na ostatnim zdjęciu, chyba mijają się z celem.
> Pozdrawiam podtopieniowo Ja...cki
>
To ostatnie zdjęcie, to stan obecny. Nie ma na gałęziach liści ani
owoców. Co nie opadło zebrałam i przycięłam gałązki, które były suche.
Pozdrawiam Krycha.
|