Data: 2005-10-03 14:08:04
Temat: Re: uzywanie opalarki :)
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Artur Dębski" <a...@a...pl> napisał w
wiadomości news:dhrc6e$7e1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Przecież nie chodzi o rozgrzanie całego kaloryfera
> tylko o rozgrzanie ( a nie spalenie) wierzchniej warstwy farby
> żeby łatwiej ja usunąć.
I właśnie z tym rozgrzaniem wg mnie będzie problem, kaloryfer będzie
odprowadzał ciepło skuteczniej niż elektryczna opalarka da radę
dostarczać. A płomień z gazowej, to zawsze płomień. Że w mieszkaniu?
No to co, kwestia pootwierania okien, przy elektrycznej też trzeba to
zrobić, inaczej się od smrodu nie wytrzyma.
Nie, nie próbowałem tego robić, _wydaje_mi_się_, że to nie ma szans na
powodzenie, ale jeśli znajdzie się tu ktoś, kto potwierdzi, że robił
tak i się da - dam się przekonać, choć z bólem :-)
J.
|