Data: 2010-07-15 20:23:31
Temat: Re: widzenie Buddy/pragnienie
Od: "kant.or" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał
>>> no i przede wszystkim czy odczuwali bez "ja" ?
>>
>>> Bo wtedy nic nie mo?e w Ciebie uderzy?. Nic nie mo?e w Ciebie uderzy?.
>>
>> No je?li Ciebie nie ma, to rzeczywi?cie nic nie mo?e w Ciebie
>> uderzy?, ale je?li jeste?, to czhcesz tego czy nie, zgadzasz si?
>> z tym czy nie, mo?e udrzey?... cho?by drugie "ja".
>>
>> Nie m?wili o tym mnisi ? :o/
>>
> Jesteś złośliwy. Dlaczego?
Troszkę jestem uczulony na kapłanów wszelkich wyznań :o)
ale słońce -`@'- nie zachodzi nad moim gniewem.
A dlaczego Ty bardziej się odnosisz do mojej
uszczypliwości, niż do tematu ?
Jeśli nie mam racji, wykaż to,
a jeśli mam, czemu zwracawsz uwagę
na bzdury ? :o/
Pwtarzam: nie ma "ja", nic w ja nie może uderzyć.
Jest "ja", to istnieje na sposób materialno-energetyczny,
bo przecież nie jest przestrzenią, czyli pustką, tak ?
No a jesli tak, to jest narażone na "uderzenia",
jak każde ciało niebieskie i na reakcje materii-energii,
od których wolna jest jedynie pustka (przestrzeń),
bo ta nie reaguje z materią-energią w żaden sposób.
Czy to takie skomplikowane ?
zdar
kant.or
|