Data: 2000-09-05 09:44:03
Temat: Re: witam, z.
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
"zugi" <z...@p...onet.pl> wrote in message
news:39b385f9@news.vogel.pl...
> czy wydaje się wam że tego typu zwroty mają jeszcze rację bytu w
dzisiejszym
> społeczeństwie?
> dokładniej - pytam czy nie uważacie, że powinniśmy w końcu zdać sobie
sprawy
> z tego, że wszystko co nas otacza to wytwór chwili - krótszej bądź
dłuższej
> i - to co dziś uważane za nienormalne jutro będzie normą i na odwrót -
niby
> jest to takie oczywiste, ale ludzie jednak w codziennym życiu zdają
się o
> tym zapominać
Czy to normalne, aby miec szyje jak zyrafa,
albo nos jak slon?
A na powazne, to pojecia "zaburznie" itp. nie maja zadnego
sensu poza spolecznoscia wzgledem ktorej mozna je stawiac.
Ich "chwilowosc" nie ma zwiazku z obiektywnym uplywem
czasu, zalezy od zmiennosci (rozwoju lub upadku) spolecznosci.
Zatem zakwalifikowanie czegos jako "choroby" jest nie
tylko diagnoza stanu konkretnego osobnika ale i samodiagnoza
stawiajacego diagnoze.
Wezmy zwykla grype: wiadomo, ze grypa jest spowodowana
wirusami; antybiotyki nie zwalczaja wirusow i nie powinny
byc stosowane przeciwko grypie.
Z drugiej strony podniesiona temperatura jest ogolnym
wskaznikiem istnienia stanu chorobowego (do tego stopnia,
ze brak wysokiej temperatury przy rownoczesnych
bolach charakterystycznych dla grypy sklania lekarza
wojskowego do niestwierdzenia grypy i stwierdzenie symulacji).
W praktyce lekarze przy grypie przepisuja leki szybko
obnizajace temperature i antybiotyk.
Dlaczego? --- Poniewaz prawidlowe leczenie
mogloby czasami wymagac zastosowanie tychze
srodkow ale dopiero w odpowiednim momencie.
Niestety na to nie ma czasu, kosztowaloby wiecej
pracy lekarza a antybiotyki sa tansze...
Z tego widac, ze nie mozna lepiej leczyc grype
lepiej nauczajac studentow medycyny --- trzeba
leczyc sluzbe zdrowia jako taka, a tej nie mozna
uleczyc nie zmieniajac podejscia calego spoleczenstwa
do zagadnienia zdrowia i choroby.
> dlaczego "autystę", "schizofrenika", "masochistę", "sadystę" czy
jeszcze
> kogoś innego nazywać chorym - może to jest zdrowe, fakt nie w tym
> społeczeństwie, ale może w jakimś innym - może lepszym, doskonalszym?
Poniewaz nie potrafimy zobaczyc, w jaki sposob dany
objaw "nierownowagi" wskazuje wlasciwa droge do
"rownowagi".
I jesli odrzucamy totalnie zjawisko razem ze wszystkimi
jego reprezentantami, odrzucamy takze informacje,
ktorej nie potrafilismy zrozumiec. I dalej mozna przewidziec,
jak to bedzie ewoluowac: trzeba coraz wiecej ludzi
zamykac w szpitalach, aresztach, domach wychowawczych;
trzeba zwiekszac budzet silowych funkcji panstwa
(sady, policja) i zmniejszac wydatki na edukacje
oraz powszechna opieke zdrowotna.
--
A.
|