Data: 2003-06-17 16:07:24
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska tak oto pisze:
:: A ja wręcz przeciwnie, nawet Cię lubię ;)))
Ale ja nie napisałam, że Cię nie lubię, tylko dobrze, że nie znamy się
bliżej, a to różnica.
Bo lubić, to też Cię nawet lubię :-)
Choć w sumie może ustaliłybyśmy sobie wewnętrzne zasady, że tak na wszelki
wypadek nie będziemy obdarzać się żadnymi prezentami ;-)
:: No, tak na początek - Ty nie jesteś mój mąż, Tobie przystoi :)
Ale ja od męża wino też lubię. Tym bardziej, że chłop się zna i jak kupi, to
porządne.
:: No dobra, cofam tego dawno nie widzianego znajomego, w ogóle w
:: kontaktach towarzyskich dobre wino jest jak najbardziej (ja się
:: kompletnie nie znam, ale lubię, to takie wyrafinowane). Ale mężu
:: własnemu, w dodatku niespecjalnie zainteresowanego tematem,
:: raczej bym nie sprezentowała.
Ja bym nie sprezentowała, bo średnio się znam. Ale gdybym się znała, to why
not?
--
PozdrawiaM.
|