Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Date: Sat, 21 Jun 2003 03:31:15 +0200
Organization: Z.Bocznica w Gliwicach
Lines: 82
Sender: z...@o...pl@uh178.internetdsl.tpnet.pl
Message-ID: <bd0c5m$8hf$1@news.onet.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bcmu9p$f2q$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcn6nd$b5p$1@news.onet.pl>
<bcn7lb$k1l$1@inews.gazeta.pl> <bcnbs5$nol$1@news.onet.pl>
<bcncg0$4a$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcnej8$1e8$1@news.onet.pl>
<bcp85m$1m2$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcpeqo$cda$1@news.onet.pl>
<bcpj2v$6bt$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcq008$d3$1@news.onet.pl>
<bcq2sk$8gf$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcq7l7$inm$1@news.onet.pl>
<bcuji9$9sf$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
NNTP-Posting-Host: uh178.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1056158710 8751 80.55.137.178 (21 Jun 2003 01:25:10 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Jun 2003 01:25:10 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:42153
Ukryj nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> i
te mądrości wymagają stanowczej erekcji:
>> [...] Wręczasz prezent komuś, a ktoś patrzy na Ciebie
>> i Twój prezent z zawodem... a potem się rozpłakuje.
>> Naprawdę pytasz, o co chodzi, co się stało
> Naprawdę pytam, co się stało. Więcej, _życzliwie_ pytam, nie z
> pretensją, tylko z autentyczną troską, no bo wybacz, ale jak
> ktoś się rozpłakuje w takiej miłej z założenia chwili, to już
> musi być naprawdę nieszczęście. A Ty byś się w takiej sytuacji
> obraził, warknął "jak się nie podoba, to nie" i poszedł do
> siebie trzaskając drzwiami?
Myślę tak sobie i myślę i wychodzi mi, że to zależy... raz przyznaję
Tobie rację, że może naprawdę zapytałbym, dociekał - a innym razem
myślę, że jednak wyszedłbym, bo to jest nadskakiwanie i jeszcze
naraziłbym się na warknięcie (vide opisy agi, gdy chce pozostać
sama).
Zależy chyba od 'tła sytuacji' i niuansików, których nie potrafię
opisać, rozróżnić.
Przykłady analogii mojego zachowania podałem w innym miejscu.
>> i proponujesz, że kupisz inną rzecz zaraz wspólnie
>> z Nią w sklepie, czy może już wiesz?
> Nie wiem. Skąd mam wiedzieć? Co do propozycji - żyję w jakimś
> dziwnym, jak się okazuje, przekonaniu, że prezent daje się po
> to, żeby obdarowanemu sprawić radość. Jeśli okazałoby się, że
> wręcz przeciwnie, to w miarę możliwości starałabym się
> nieprzyjemność zrekompensować. Tak, _byłoby_ mi przykro, że ten
> ktoś nie jest zadowolony, ale byłoby mi również przykro, że temu
> komuś jest przykro. W przypadku "ktoś=TŻ" tym bardziej.
No to może nie aż tak inaczej mamy. Sama piszesz, że nie jesteś w
stanie dokładnie stwierdzić, jak dokładnie zareagowałabyś - i ja
chyba mam tak podobnie :)
Może dziś, będąc teraz tyskim, myślę sobie: Hm, może przytuliłbym,
zapytał... ale innym razem byłoby to dla mnie jak policzek, zniewaga
i upokorzenie, zdeptanie mojego podarunku lub okazanie mu (a tym
samym mi) niedoceniania.
> A żeby nieco przygasić aureolkę, to zaznaczę, że powyższe
> dotyczy sytuacji, kiedy nietrafnie obdarowany okazuje, że mu
> przykro. Gdybym usłyszała "phi, tez mi coś, nie mogłaś wymyślić
> nic lepszego", to bym się obraziła. Bardzo.
To oczywiste: nie pytamy czy pada, gdy na nas plują.
>> [...] czuję się jak kopnięty pies...
> No cóż, mogę tylko stwierdzić, że na tę hipotetyczną sytuację
> reagujemy diametralnie odmiennie. Może to też kwestia płci
> mózgu? ;)))
A ja sądzę, że nie tak diametralnie.
Chociaż - może Twoja reakcja jest wynikiem 'rozpieszczenia' a moja -
'niedopieszczenia'? :)
Nie wykluczam i myślę, że to możliwe, poważnie.
>> [...] Dla mnie to jest właśnie posiadanie własnej dumy, która -
>> kopnięta - nie pyta się, czy TŻ chciała się pochwalić nowym
>> butem.
> Hi hi. A Justsingle swoją kopniętą dumę miała schować w kieszeń
> i rzucić się w wir pracy nad związkiem, a? :)
A gdzie w sytuacji Just mowa o skopanej dumie? :/
Różnica jest znaczna - reakcja, gdy ktoś lekce sobie waży Twój
prezent, czyli niejako Ciebie... z reakcją, gdy zachcianka nie
została spełniona w sposób dostateczny, ale spełniona być próbowała.
Owszem, nie odbieram prawa do emocji (bo chyba to mi zarzucasz - że
sobie pozwalam a Jej zabraniam?).
Tyle, że najjaśniej, jak umiałem, podkreślałem, że to wynik braku
komunikacji i problem dla dwojga - a nie podział
'winny/skrzywdzona', bo ta mężczyzna to z lenistwa/wychowania i nie
chce się nauczyć.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wszystko da się zrobić - trzeba tylko chcieć.
Mój siusiak i sygnaturka są na to dowodami.
|