Data: 2007-09-11 22:19:02
Temat: Re: zamarynowany kurczak... co z nim?
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
** San.Francisco <s...@s...vp.pl> wrote:
>> Ca?ego zamarynowa?e?? Respect. :)
> [cut]
> No chodzi przeciez o filety z kurczaka (piersi kurczaka).
A tak, nie chciało mi się sięgać po kryształową kulę. No przecież to oczywiste,
że mówiąc kurczak mamy na myśli filety z niego.
> Na spaghetti - siekam to w mikserze, do potrwki - kawalki. Ale mi si to juz
> znudzilo ;P
Ale spaghetti to rodzaj makaronu. Ew. możesz mówić spaghetti (makaron) z
kurczakiem.
> Mysle wlasnie o czyms ciekawszym.
Już go zamarynowałeś co nieco zawęża pole do popisu.
Ale jakbyś go nie marynował to np. makaron z kurczakiem w bulionie to ciekawa
opcja. W sensie w stylu azjatyckim - wietnamskim. Taka jedna micha "zupki" robi
za całe danie. ;) No i poza ugotowaniem wywaru to jest to danie banalne.
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
|