Data: 2006-11-09 12:00:52
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Od: "Szpilka" <s...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eiv45r$mcc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> po 2 gdyby mi już jakiś gościu wsiadł z tyłu i powiedział
>> że nie wysiądzie, to ja za Chiny ludowe i pół Japoni nie pojechałabym
>> tym autem dalej. Kazałabym mu wysiąść, a jakby się upierał że nie
>> to zadzwoniłąbym po policję ew. straż miejską.
>
> Też mi się tak do wtedy wydawało.
To dlaczego nie zadzwoniłaś?
>> Ale nie pojechałabym
>> dalej z obcym facetem za moimi plecami. Szczyt głupoty.
> dzięki.
Bardzo proszę
> Spał sobie z tyłu, a ja jechałam patrząc w lusterko wsteczne :)
Nie pomyślałaś co by mogło się stać jakby ten 'miły' pan okazał
się jakimś zboczeńcem/mordercą? Brrr
>>> Ps. a poza tym dziecko nie otworzy sobie drzwi- wiem, że są blokady, ale
>>> czasami można zapomnieć.
>>
>> Ja nie zapominam. Zablokowane mamy na stałe od strony Piotrka. Od strony
>> Maćka nie bo on za mały na otwieranie. Gdy już się zdarzy, że ktoś
>> dorosły
>> jedzie z tyłu (po uprzednim zdemontowaniu fotelika) to korona mi z głowy
>> nie
>> spadnie jak otworzę temu komuś drzwi.
>
> Każdy inaczej korzysta ze swojego samochodu.
Tiaaa
Sylwia
|