Data: 2006-11-09 12:04:47
Temat: Re: zapinanie pasów w samochodzie
Od: Księżniczka Telimena <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka" <s...@S...pl> napisał w wiadomości
news:eiv4mp$qoo$1@node4.news.atman.pl...
>>> I odnosząc się do opisanej przez Ciebie sytuacji: zdążyłabys zareagować
>>> gdyby ten facet ładował ci się na przedni fotel?
>> możliwe, że tak.
>
> Zdążyłabyś zablokowac zamek, zanim ktoś pociągnąłby za klamkę? Wątpię.
nie wiem, może tak.
>>>>>> Sprawdzałam coś na mapie na okropnym zadupiu
>>>>> Na zadupiu i w podejrzanych miejscach zawsze blokuję się od środka.
>>>> a ja nie. To był zwykły przystanek, pusto bo zimno i padał straszny
>>>> śnieg i tylko na chwilkę przystanęłam z zapalonym silnikiem i nagle ...
>>>> "kolo" się pojawił.
>>> I co? Zapytałaś się dokąd chce jechac i go podrzuciłaś? :-/
>> nie, nie chciał wysiąść i powiedział: "Pani, nie wyrzucej mie, jo nie
>> chca być 88 w tym roku, jo pojada z panią obojętnie gdzie , ino się
>> trocha ogrzeja":)
>
> To ja bym powiedziała, że zadzwonię po odpowiednie służmy miejskie
> i niech zawożą pana gdzie pan chce.
>
a ja miałam za niedługi czas kolejne spotkanie i nie miałam czasu na
czekanie, aż przyjedzie policja.
>
>> Ja mam dobre serduszko:)
>
> A ja zdrowy rozsądek.
inaczej: zaufanie do ludzi.
Teli.
|