On Fri, 10 Nov 2006 21:56:40 +0100, Nixe <n...@f...pl> wrote:

>> W zupełności wystarczy, że jedno z kół napędzanych wisi w powietrzu.

> I wówczas silnik nie zgaśnie pomimo rozsprzęglenia i wrzuconego biegu?

Chyba zesprzęglenia? Ale jak chodzi o nomenklaturę to właśnie sam
zgłupiałem :)

Nie musi. Działa mechanizm różnicowy. Jedno koło stoi w miejscu, drugie
kręci się z podwójną prędkością. To jest ten sam mechanizm, który działa
na zakrętach - zewnętrzne koła mają dłuższą drogę, więc muszą się kręcić z
trochę inną prędkością.

Albo inaczej - zakopałaś się kiedyś? Czasem jest tak, że jedno koło stoi
jak wryte, a drugie się kręci jak cholera i nie można wyjechać. To
dokładnie to samo.

Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl