Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:44:48 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <cnfo5t$891$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
<2...@n...onet.pl>
<cnd1ao$d3c$1@nemesis.news.tpi.pl>
<h...@4...com>
<cnfjfs$c1l$1@atlantis.news.tpi.pl>
<j...@4...com>
<cnflpj$fj0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<k...@4...com>
<4...@p...onet.pl>
<t...@4...com>
NNTP-Posting-Host: cz82.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1100702717 8481 80.53.235.82 (17 Nov 2004 14:45:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Nov 2004 14:45:17 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.2) Gecko/20040803
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <t...@4...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:67609
Ukryj nagłówki
Andrzej Garapich wrote:
>>Dlaczego lepiej? W czym konkretnie? Abstrahujac od kwestii materialnej (
>>dwoje pracujacych rodziców to z reguly wyzszy status niz samotna matka z
>>dzieckiem + alimenty )
>
> Nie wierzysz mi? Trudno... To sa setki drobnych sytuacji, kiedy sie
> czlowiek czuje upokorzony, ze nie ma obojga rodzicow w domu. Wszystkie
> zapraszania kolegow, akademie na ktore inni przychodza z obojgiem,
> zadania domowe traktujace o zyciu rodzinnym czy wakacjach, kiedy
> trzeba sciemniac, zeby ukryc to, ze sie jest napietnowanym... itd.
Ciekawe... Jestem dzieckiem z rozbitej rodziny, wychowywała mnie tylko
Mama i tylko Mama przychodziła na wywiadówki, akademie itp. Nigdy nie
czułam się przez to gorsza czy upokorzona, za to z roku na rok -- im
więcej z życia rozumiałam -- rósł mój podziw i szacunek dla Mamy. Co
więcej -- dookoła mnie pełno było takich dzieci, wychowywanych przez
samotnych rodziców i nikt się z tym specjalnie nie krył, nikt nie był
napiętnowany. Może w latach 50-60 bycie dzieckiem panieńskim lub z
rozbitej rodziny było czymś hańbiącym, ale jak rany, nie obecnie.
Przy okazji chciałabym przypomnieć, że w dyskutowanej sytuacji ojciec
chce dziecka i chce uczestniczyć w jego życiu. Nie chce tylko wiązać się
z matką dziecka. Chyba, że zmienimy założenia na ojca, któremu się nie
chce, ale wtedy to nawet jeśli ożeni się z matką, to kto go zmusi do
udziału w życiu dziecka? Może to się niektórym wydać dziwne, ale ja znam
sytuacje, gdzie mimo mieszkania w jednym domu ojciec w ogóle się
dzieckiem nie interesował. Mój własny ojciej nie wie, ile mam lat...
Pozdrawiam,
Karola
|