Data: 2002-10-14 11:09:56
Temat: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To można zmienić
> > (wyleczyć) tylko metodą psychiatrii (klinicznej?)
>
> dobry jesteś :-) np. zrobisz skok jeden ,drugi ,trzeci ...
>
A jak nie zrobię? A jak nie będę miał żadnych kontaktów seksualnych
(!!!) z 'trzecią' a np. zaproszę ją do domu pod nieobecność TŻ co
zostanie uznane za zdradę.
> a panią nawiedzoną o porojonych zamysłach zaprowadzisz do lekarza by
ją
> wyleczyć z urojeń :-)
>
> No tak ale ta Definicja zdrady o, której Ty piszesz to ta urojona,
chora, i
> fakt tą należy leczyć :-)
>
>
Ja uważam że nie ma czegoś takiego jak zdrada w związku!
Pozdrawiam
Qwax
|