Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rodzice i ich dorosle dzieci... Rodzice i ich dorosle dzieci...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rodzice i ich dorosle dzieci...

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Nieufny" <l...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Rodzice i ich dorosle dzieci...
Date: Wed, 4 Jun 2003 14:16:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 52
Message-ID: <bbknr5$4b$2@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pi11.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1054728870 139 217.99.110.11 (4 Jun 2003 12:14:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Jun 2003 12:14:30 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:207193
Ukryj nagłówki

Wspominalem co nieco na ten temat w cudzym watku pt. "kasa", teraz jednak
chcialbym zajac sie tym dokladniej. Nie do konca pasuje mi to, co
przeczytalem tam w odpowiedzi, jednak w kontekscie tamtych wypowiedzi
chodzilo mi jedynie o aspekt finansowy doroslych dzieci mieszkajacych
wspolnie z rodzicami (mniej lub bardziej samodzielnie, ale w ich
mieszkaniu).
Dokladnie chodzi mi o prawa i obowiazki jednych i drugich, poszanowanie
wlasnej prywatnosci oraz odrebnosci w dazeniu do okreslonych celow, a takze
stopien (prawo) ingerencji w zycie takiego doroslego dziecka.
Ja mam prawie 27 lat i tak jakos sie zlozylo, ze nadal mieszkam z rodzicami
(prawie, bo w samodzielnym i odrebnym pomieszczeniu, bedacym jednak ICH
wlasnoscia), a do tego jestem w pewnym stopniu od nich zalezny finansowo.
Zarabiam zbyt malo, aby wystarczylo mi na wszystkie moje potrzeby,
przyjemnosci natomiast ograniczam do niezbednego minimum. Fakt, ze gdybym
wczesniej byl odpowiedzialniejszy i zawczasu pomyslal o tym, czy tamtym,
byloby teraz nieco inaczej. Czy jednak opisana wyzej pomoc rodzicow daje im
prawo do decydowania za mnie w pewnych sprawach? Rozumiem, ze oni chca jak
najlepiej (bo tak jest), ale w ktorym momencie powinien konczyc sie zakres
ich wtracania sie w moje zycie (o ile wogole powinien), a kiedy powinni to
robic? Moge zrozumiec pytanie (stwierdzenie) ojca: "wyjasnij mi, dlaczego ja
mam czuc obowiazek utrzymywania doroslego syna, a skoro Ci pomagam, musisz
dostosowac sie do moich warunkow". Czy to jednak jest do konca w porzadku?
Jesli tak, to dlaczego i na jakiej zasadzie? Dlatego, ze pomagajac mi, ma
prawo oczekiwac (zadac) cos w zamian, zwlaszcza ze robi to DLA MNIE? Dobra,
to tez moge zaakceptowac. Czy jednak nie jest przesada mowienie doroslemu
(27-letniemu) synowi, o ktorej ma wracac do domu (w sytuacji, gdy na drugi
dzien ow syn idzie do pracy - nie dotyczy dnia wolnego)??? Niby tez chce
dobrze, ale moim zdaniem sa pewne granice. To tak, jakbym ja, czy moj nieco
mlodszy brat, nie wiedzial, o ktorej trzeba sie polozyc, zeby rano wstac do
pracy i tak jakbysmy my nie byli swiadomi ewentualnych konsekwencji
(zmeczenia, niewyspania, itd.). Czy on powinien myslec za nas, nie
pozwalajac nam zyc naszym wlasnym zyciem? Nie pisze tu o powrotach skoro
swit (a gdyby nawet, to co z tego, jesli sporadycznie?), czy o
przesiadywaniu w knajpach, chlaniu i tym podobnych historiach, bo cos
takiego nie ma miejsca. Chodzi o zwykly wyjazd do kolegi, czy kolezanki -
godzina 23 i juz telefon z pytaniem, dlaczego jeszcze nie w domu. Czy fakt
pomocy ze strony rodzicow upowaznia ich do az takiej ingerencji w nasze
zycie???
Bardzo prosze o jakies konstruktywne opinie, gdyz ja z rodzicami nie
potrafie dojsc w tej kwestii do porozumienia i albo ja mam nawalone, albo
oni chca nas na sile uchronic przed zlem tego swiata, nie zdajac sobie nawet
sprawy, ze (imo) moga osiagnac skutek odwrotny od zamierzonego - oczywiscie
przy jakims niekorzystnym obrocie sytuacji. Mysle, ze ten problem nie
dotyczy tylko mnie i jest nieco szerszy, ma natomiast bezposredni zwiazek z
mysleniem, czy proba myslenia rodzicow za ich dzieci i uszczesliwiania
tychze dzieci "na sile", nie pozwalajac im zyc po swojemu i uczyc sie na ich
wlasnych bledach.

Pozdrawiam,
Nieufny.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.06 Marsel
04.06 Nieufny
04.06 puesto
04.06 Marsel
04.06 Nieufny
04.06 Nieufny
05.06 Anita
06.06 Nieufny
06.06 Anita
06.06 Nieufny
07.06 Anita
08.06 Nieufny
10.06 Rudobrody
10.06 Nieufny
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem