Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!a
gh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Botwinka <b...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Sylwester, dziecko, ktore boi sie psow
Date: Mon, 16 Dec 2002 20:08:24 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 27
Sender: g...@f...onet.pl@pe15.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <atst2l$738$1@news.onet.pl>
Reply-To: b...@o...pl
NNTP-Posting-Host: pe15.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1040316309 7272 213.76.40.15 (19 Dec 2002 16:45:09 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Dec 2002 16:45:09 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.2b) Gecko/20021016
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.185
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:28454
Ukryj nagłówki
Zamierzamy spędzić Sylwestra u koleżanki, no, domek w górach, białe
szaleństwo nam się marzy i w ogóle. Ma być to taki Sylwester w parę
mocno zaprzyjaźnionych dzieciatych par.
Byłoby pięknie gdyby nie to, że znajomi przyjadą z pieskiem (ponoć jakiś
szczeniak, ale z tych większych, tak myślę, że nie ma to znaczenia w
naszym przypadku). Nasze dzieko panicznie boi się wszelkich zwierząt,
psów w szczególności (od zawsze, Bóg raczy wiedzieć dlaczego).
Myślę, że z dorosłymi właścicielami psa można dogadać się, by był
zamknięty w jakimś pomieszczeniu (to są przyjaciele, znają nas od wielu
lat, sami poddają taki pomysł), ale wiadomo dzieci, no, jak to dzieci,
wypuszczą go z pewnością (sami wiecie jak jest ;-))
I teraz mamy dylemat.
Ja bym zabrała dziecko i jakoś przetrwała te parę dni w razie draki
radząc sobie jakoś z dzieckiem i psem (wiadomo, kobieta ;-)), ale mąż
stoi twardo na stanowisku, że to ma być zabawa i już; dziecko jedzie do
jego mamy, on nie widzi problemu.
Wiecie, sama mam mieszane uczucia.
Pobawić się w niezłym gronie każdy by chciał, ale rozumiem dziecko, jego
strach i z drugiej strony chęć spotkania dawno niewidzianych kolegów.
Co radzicie?
Bo dziecko jak widzi psa to wpada w taką histerię, że głowa mała.
--
Pozdrawiam Botwinka
PS. Jak spytacie co na nasz problem psycholog, to kazał nam kupić psa do
domu, ale to nie wchodzi w grę. Jesteśmy dość mocno podróżujący, nie
mamy co wtedy zrobić z królikiem a co dopiero psem, itd.
|