Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "rp" <r...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Zawroty głowy.
Date: Sat, 18 Oct 2003 20:09:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <bmrvlb$13h$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: tx122.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1066500590 1137 80.55.127.122 (18 Oct 2003 18:09:50
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 18 Oct 2003 18:09:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:122912
Ukryj nagłówki
Witam, chciałbym nieśmiało spytać, czy ktoś ma/miał zawroty głowy
pojawiające się w następujących okolicznościach:
1. klęcząc patrzę na wprost po czym podnoszę wzrok do góry (bez wykonywania
ruchu głową) - i jest;
2. patrzę przed siebie w dal po czym szybko kieruję wzrok na bliski cel np.
w sklepie przy kasie - oglądam
półki po czym wzrok kieruje na portfel - i jest;
3. będąc w lekkim pochyleniu np. wkładając zakupione towary do wózka w
sklepie, podczas tankowania
samochodu gdy z wężem dystrybutora nachylam się do korka wlewu paliwa;
3. kładąc się powoli na plecach i leżąc tak przez chwilę "lecę do tyłu".
Nie wiem, czy użyłem prawidłowego określenia pisząc "zawroty głowy". Stan,
jakiego doznaję jest trudny do zdefiniowania, ni to zawrót głowy (niby nic
nie wiruje), ni to chwilowa utrata świadomości (niby nie tracę
przytomności), czuję jakby przez ciało przebiegał jakiś impuls, nogi się
robią jak z gumy, stoję przez chwilę niepewnie.
Dodam, że stan, jaki mi się zdarza odczuwać nie ma nic wspólnego z tym, jaki
można czasami odczuć np. raptownie wstając z łóżka. Pierwszy raz uczucie
"lecenia do tyłu" pojawiło się w nocy podczas snu - przy przewracania się z
boku na bok podczas znajdowania się chwilowo w pozycji na wznak.
Kilka miesięcy temu uskarżałem się na prawe ucho, ucisk w uchu, szumy i
podwójne słyszenie, wszystko słyszałem podwójnie, przy czym ten "drugi głos"
był cichy i miał takie "metaliczne", brzmienie, zawężone pasmo, jak przez
stary telefon. Badania nic nie wykazały, podwójne słyszenie rachej przeszło,
szum i lekki ucisk pozostał, raz bardziej, raz mniej, ale przez cały czas
jest odczuwalny.
Czas na pytania: czy to może być coś poważnego (nowotworu mózgu raczej nie
zakładam, nie miewam bólu głowy), jaki specjalista (jacy specjaliści )
powinni się wypowiedzieć w tej sprawie. Pytania zadaję, bo chciałbym
wiedzieć, czy mój lekarz rodzinny podejdzie do mojego problemu z należytą
troską, bardzo niechętnie wyciąga z szuflady skierowania na badania
specjalistyczne.
Pozdrawiam, Robert
|