Moja tesciowa zrobila ciekawy farsz do krokietow(mial byc do pierogow, ale
wybilam jej to z glowy, robienie pierogow w tej temperaturze to masochizm)
Wracajać do farszu - skladal sie on z ugotowanej kiszonej kapusty, sporej
ilosci podsmazonej cebulki, ugotowanej soczewicy - wszystko to razem
zmielone, doprawione i zawiniete w nalesniki.
Proporcje skladnikow nie sa mi znane, nie widzialam tego w czasie
wykonywania, probowalam efekt koncowy - bardzo smaczny z resztą.
Mysle ze z proporcjami mozna dowolnie kombinowac.

polecam i pozdrawiam
Basia