Witam. Od dwóch dni przyjmuję lek o nazwie Orungal. mam zamiar zrobić sobie
terapię pulsową. Problem jest tylko taki, że u nas w domu wszyscy mają tą
grzybicę paznokci rąk i nóg - jakąś taką niezbyt zaawansowaną bo tylko
płytka jest żółta i nic więcej się nie dzieje. Od lat, odkąd pamiętam. I
teraz pytanko, bo ze względu na przeciwskazania rodzice nie mogą się leczyć.
Czy taka terapia ma w ogóle sens, skoro reszta rodziny wciąż będzie z tym
chodziła? Co zrobić by uniknąć ewentualnych nawrotów choroby po zakończeniu
terapii?