Data: 2002-09-08 23:29:25
Temat: jedzenie ktore brzydzi...
Od: "+Protz+" <p...@w...wywalto.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Podobno prawdziwy smakosz niczego sie nie brzydzi i wszystkiego
spróbuje...
Jak to jest z Wami?
Pamietam , ze gdy bylem dzieckiem w Hiszpanii nie mogłem zjesc
nieobranej krewetki, kojarzyła mi sie z jakims insektem...
Pytanie mi sie nasuneło, gdy wczoraj na grillu jadlem pieczonego
pstrąga a znajoma siedzaca obok stwierdzila, ze nie mogłąby zjesc tej
ryby, gdyz widac jej oczy.
Poniewaz impreza juz trwała od paru godzin ;) , wydłubałem to oczko i
włozylem sobie do ust. :) Była w szoku...
--
+Protz+
GG: 2186383
Can one man truly make a difference?
|