WItam sedecznie!
Mam 18 lat i od półtora roku problem z wysychaniem gardła, nosa, ust i [od
niedawna] oczu. Do tego, bardzo gęstą ślinę utrudniającą mówienie, biały
język i nieustanne uczucie kwaśności w ustach. Byłem już u trzech
laryngologów. Pierwszy powiedział, że przejdzie, drugi, że został uszkodzony
jakiś nerw podczas operacji wycianania migdałków, a trzeci chce robić mi
jakieś nonsensowne badania zatok (nonsensowne chociażby dlatego, że robiłem
je już 4 razy i zawsze było szystko ok). Nie musze chyba pisać, że żyje mi
się dużo mniej komfortowo niż przedtem. Ostatnio wymuisłem polecenie mi
jakichś doraźnych leków objawowych. Przepisano mi Profylin. Na załączonej do
niego ulotce po raz pierwszy spotkałem się z pojęciem choroby, która zwie
się kserostomia. Wiecie coś wiecej na ten temat? Jak mogę sobie poradzić ze
sprawą? Z góry wielkie dzieki za odpowiedź.:)
Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/