Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: M <n...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: moja historia - Propozycje cięć wicepremiera Hausnera: Renty do kontroli
Date: Fri, 03 Oct 2003 11:57:08 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 85
Sender: n...@o...pl@pa37.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <2...@4...com>
References: <bljdai$k69$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa37.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: news.onet.pl 1065175044 15755 213.76.16.37 (3 Oct 2003 09:57:24 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Oct 2003 09:57:24 GMT
X-Newsreader: Forte Free Agent 1.93 PL unofficial/32.576 Polski (Polish)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33164
Ukryj nagłówki
Przepraszam bardzo... urodzilem sie z wada wrodzona.
w wieku bodaj 18 lat komisja przyznala mi druga grupe
inwalidzka (chcieli mi dac jedynke i calkowita niezdolnosc
do pracy ale matka obawiala sie ze w ten sposob nigdy nie
bede mogl nic dorobic wiec mam dwojke) mam chore nerki
a wlasciwie juz jedna bo jedna mi usunieto. procz
tego jeszcze nietrzymanie moczu i w ograniczonym stopniu
kalu. nie moglem znalesc pracy - musi byc ona obwarowana
warunkami np. unikanie pracy fizycznej itp. udalo mi
sie pracowac przez niecale 2 lata w firmie na stanowisku
informatyka. niestety musialem sie przeprowadzic na Sląsk
gdzie znowu jestem bez pracy i mimo ze pracodawca zatrudniajac
mnie nie placilby ZUSu niestety dla mnie pracy nie ma.
Nie ma i juz! Od blisko roku szukam jej. Moze znajde. Teraz
dowiaduje sie ze jesli przepracuje choc jeden dzien ktos
z urzedu uzna ze moge pracowac i renta mi sie nie nalezy.
Czy nikt nie rozumie ze osoba na rencie jest najczesciej
skazana na nie pelna pensje ale na dorabianie. Ze predzej
czy pozniej z tej pracy zrezygnuje bo zdrowie sie pogorszy.
Czy nikt nie rozumie ze praca dla takiego czlowieka jest
bardzo wazna. I nie chodzi tu o wielka kase tylko o
udowodnienie sobie wlasnego poczucia wartosci, ze mozna , ze
nie jest sie nikim. Kochani. dla takich ludzi jak ja i innych
chorych ktorzy chca dorabiac renta nawet ta najnizsza
470 zl to gwarancja na przyszlosc, ze bede mogl za co kupic
leki, ze nie bede ciezarem dla zony czy rodzicow. to nie jest
kwota za ktora mozna oplacic mieszkanie, ubrac sie i wyzywic.
jesli wiec ja mam teraz wybor pracowac za 600 czy 700 zl
minus podatek i stracic rente to wole nie pracowac. czy tego
pragnie nasz rzad by zepchnac nas na margines ? nikt nie rozumie?
Prosze Państwa... przez rok staralem sie o prace. Proponowano
mi kwoty ktore oscylowaly wlasnie wokol tej kwoty 470 zl
a i byly nizsze... np. 320 zl po odliczeniu dojazdu. to sa zarobki
recisty. czytam ostatnio ze recista zarabia pilnujac parking
300 zl miesiecznie. musi sie na to godzic bo wie ze bez tego
nie przezyje a na jego miejsce juz czeka kolejka chetnych.
i teraz ten rencista wyberajac prace za 300 zl i rente za 500zl
co wybierze wiedzac ze ani z pracy ani z rety nie wyzyje?
kilka lat temu ten sam Pan Hausner wymyslil ze jesli pracodawaca
nas zatrudni musi placic dodatkowo pewna kwote na fundusz
pracy. mialo to byc "zrownanie szans" i mialo to byc tylko do 2004
roku. teraz nie slysze o zniesieniu tego przepisu za to
dowiaduje sie ze minister dalej chce rencistom dokopac.
dlaczego? ze nie chodzimy po pasach i nie kopiemy policjantow?
gdyby nie pensja zony ja sam musialbym urzadzic sobie strajk
glodowy tylko kogo to obchodzi ? teraz czytam o weryfikacji.
na dobra sprawe jak ktos jest bez nog mozna rzec ze nie jest
niezdolny do pracy - moze pracowac rekami (telepraca itp),
nie ma rak - moze malowac nogami albo grac na pianinie....
nie ma rak i nog - moze ukladac wiersze, zatrudnic sie jako
tlumacz, moze kleic koperty - ma przeciez jezyk i sline.
a jak nie ma glowy, jest w spiaczce nie ma swiadomosci...
no to po co mu reta ? Czytam ze w Polsce nie ma ludzi
chorych sa tylko lenie?!?
co mi pozostaje ? pracowac na czarno o ile bede szczesliwcem
i znajde za kilka lat prace... i zamienic sie w gosposie i
zajac sie domem. nie wiem jak bedzie kiedys z moim zdrowiem
a renta to pewny pieniadz choc lichy.
ostatnio slyszalem kistorie o chlopaku ktory mial 2 grupe.
pogorszylo mu sie znacznie chcial isc na jedynke. lekarz
orzecznik stwierdzil ze chlopak jest zdrow jak ryba i
ZUS zabral mu rente i grupe. teraz sie procesuje.
Inny poszedl pracowac do ZUSu. z chwila podjecia pracy
zabrali mu rente. nie dlatego ze przekroczyl limit.
zabrali mu i tyle. acha, jesli ktos nie wie nam rencistom
przysluguja limity. powyzej 1500zl brutto dostaje 60%
renty (teraz pewnie ten prog bedzie obowiazywal nie od 1500zl
ale od 1 zl czyli w momencie podjecia jakiejkolwiek pracy)
jak zarobie (marzenie) 2400zl zabieraja mi rente. teraz
ma byc zabawniej. ostatnio staralem sie o prace w PZNie.
nawet na zasadach wolontariatu. dowiedzialem sie ze
osoby tam pracuja za symboliczne kwoty 100-300zl.
chcialem ale niestety nie chcieli. nie mieli pieniedzy.
teraz pewnie jak bede chcial pracowac na zasadzie
wolontariatu czyli za 0zl i tak mi sie po recie przejada...
dziekuje, postoje.
ostanio staram sie o prace w policji - sprawa szumnie
rozdmuchana w TV - ale teraz zastanawiam sie...
praca jest na 12 miesiecy i co dalej? bede bez pracy
i bez renty. sprytnie to wymyslili.
pozdrawiam,
Tomek ze Śląska
|