Data: 2003-10-04 12:14:46
Temat: Re: Propozycje cięć wicepremiera Hausnera: Renty do kontroli
Od: "LM" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Radosław Tatarczak" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:Xns9409CCC1D20C5ratattvktpsapl@127.0.0.1...
/.../
> >Osoby uznane za całkowicie niezdolne do pracy po podjęciu pracy byłyby
> >automatycznie przekwalifikowywane na osoby z "częściową" lub
> >"ograniczoną" niezdolnością do pracy. Oznaczałoby to automatyczne
> >obniżenie renty.
>
> Jest to sluszne rozwiazanie, wynikajace z logiki systemu tzn. pelna renta
> dla faktycznie niezdolnych do pracy. Jesli niepelnosprawnosc pozwala na
> znalezienie sie na rynku pracy to staje sie niepelnosprawnoscia CZESCIOWA.
Z tym należy się zgodzić - jeśli ktoś jest w stanie FAKTYCZNIE pracować, to
nie widać powodu, zeby bral cala rente. Chociaz proste przelozenie - tyle
zarobiles, to tyle samo Ci obetniemy wydaje sie zlym rozwiazaniem, bo nie
stymuluje do podejmowania pracy.
> >W przypadku "częściowej niezdolności do pracy" wysokość renty zależałaby
> >od innych dochodów. Zasada jest taka, że renta plus dochody z pracy nie
> >mogą być wyższe niż dochody osiągane przed przyznaniem renty. W innym
> >wypadku należy pożegnać się z rentą.
>
> >[koniec cyt]
>
> Podpisuje sie wszystkimi recami.
To chyba nie jest do konca takie proste. Rencista zwykle ma wyzsze koszty
utrzymania - stad proste przelozenie - tyle samo przed wypadkiem i tyle samo
po wypadku nie do konca jest sluszne. Ale wysokosc limitow to rzecz do
przedyskutowania. Jakies powinny byc.
>
> >JESTES NIEZDOLNY CI DO PRACY a pracujesz - obnizyc ci rete
> >Zgroza
>
> Nie, logika i koniecznosc.
Tu sie zgadzam - tak jak jest byc nie moze. Zwyczajnie nas na to nie stac.
Chodzi tylko o to, zeby zmiany byly przeprowadzone w sposob rzetelny, bez
krzywdzenia tych, ktorzy faktycznie potrzebuja tej renty. Ja mysle ze
wszyscy boja sie przede wszystkim tego, a nie samego obnizania rent, ktore
to obnizanie zreszta funkcjonuje caly czas, choc na innym pulapie.
LM
/.../
|