« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-17 20:10:43
Temat: ocet balsamiczny
Często w Waszych przepisach używany jest ten ocet. Powiedzcie czym on się
różni od zwykłego octu i co daje w sałatkach oraz czy cena 18 zł za 0,5 h
takiego octu włoskiego to tanio czy drogo?
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-18 07:35:42
Temat: Re: ocet balsamiczny> Często w Waszych przepisach używany jest ten ocet. Powiedzcie czym on się
> różni od zwykłego octu i co daje w sałatkach oraz czy cena 18 zł za 0,5 h
> takiego octu włoskiego to tanio czy drogo?
>
Ocet balsamiczny jest delikatnieszy od zwykłego. Mniej "octowy" :). Moim
zdaniem różnica jest znaczna.
Ogólnie są dwa jego rodzaje Aceto Balsamico di Modena i Aceto Balsamico di
Modena Tradizionelle. Ten drugi jest duuużo droższy, 19 PLN za 0,5 l to
chyba cena dość normalna.
Pozdrawiam,
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 08:24:33
Temat: Re: ocet balsamicznyUżytkownik Jacek Dyduch napisał:
> Ogólnie są dwa jego rodzaje Aceto Balsamico di Modena i Aceto Balsamico di
> Modena Tradizionelle.
Kupiłem 3 dni temu Aceto Balsamico di Modena w sklepie Geant płacąc 9
PLN za 0.5 litra.
--
"Dla kochanków śmierć jest nocą poślubną." (Novalis)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 09:05:41
Temat: Re: ocet balsamiczny
Artur Nowacki @ Work:
> Użytkownik Jacek Dyduch napisał:
>
>> Ogólnie są dwa jego rodzaje Aceto Balsamico di Modena i Aceto
>> Balsamico di
>> Modena Tradizionelle.
> Kupiłem 3 dni temu Aceto Balsamico di Modena w sklepie Geant płacąc 9
> PLN za 0.5 litra.
to jest niestety tylko podróba, choć też można jeść. 20zł za 0.5l
tradycyjnego byłoby trochę mało. U nas kosztuje dobry Balsamico
Tradizionelle jakieś 10-20EUR za 0.5l.
Różnica między tradycyjnym i przemysłowym jest w technologii. Tradycyjny
fermentuje w beczkach drewnianych kilka-kilkanaście lat. Przemysłowy
robiony jest z octu winnego oraz soku z winogron i jest zabarwiany
sztucznie. W beczkach jest przechowywany tylko kilka miesięcy.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 09:32:14
Temat: Re: ocet balsamicznyMonikaP <m...@N...poczta.onet.pl> wrote:
> Często w Waszych przepisach używany jest ten ocet. Powiedzcie czym on się
> różni od zwyk"ego octu
Bylo to juz na tej liscie kilkakrotnie objasniane. Jak chcesz to Ci to
poszukam przez Google, ale moze sama to zrobisz?
> i co daje w sa"atkach oraz czy cena 18 z" za 0,5 h
> takiego octu w"oskiego to tanio czy drogo?
Bardzo tanio. Najprawdipodobniej nie jest to prawdziwy, czysty ocet
balsamiczny z Modeny.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:02:08
Temat: Re: ocet balsamicznyUżytkownik Waldemar Krzok napisał:
> to jest niestety tylko podróba, choć też można jeść. 20zł za 0.5l
> tradycyjnego byłoby trochę mało.
Zdawałem sobie z tego sprawę, kupując go, jednak uważam, ze do sałatki z
pomidora i ogórka, na kolacje nadaje się wyśmienicie.
> U nas kosztuje dobry Balsamico
> Tradizionelle jakieś 10-20EUR za 0.5l.
A mówili, że żywność nie podrożeje po wejsciu do Unii ;-))
> Różnica między tradycyjnym i przemysłowym jest w technologii. Tradycyjny
> fermentuje w beczkach drewnianych kilka-kilkanaście lat. Przemysłowy
> robiony jest z octu winnego oraz soku z winogron i jest zabarwiany
> sztucznie. W beczkach jest przechowywany tylko kilka miesięcy.
To coś tak jak rum i wódka z aromatem rumowym ;-))
Niemniej jednak taka wódka do ciasta sie nadaje no nie ???
--
"Kobieta stanowi niebezpieczeństwo dla każdego raju." (Paul Claudel)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:05:47
Temat: Re: ocet balsamiczny
Artur Nowacki @ Work:
>> to jest niestety tylko podróba, choć też można jeść. 20zł za 0.5l
>> tradycyjnego byłoby trochę mało.
> Zdawałem sobie z tego sprawę, kupując go, jednak uważam, ze do sałatki z
> pomidora i ogórka, na kolacje nadaje się wyśmienicie.
teżczasem używam, bo ten prawdziwy jest mi czasem za drogi.
>
>> U nas kosztuje dobry Balsamico Tradizionelle jakieś 10-20EUR za 0.5l.
> A mówili, że żywność nie podrożeje po wejsciu do Unii ;-))
może i nie podrożeje. To tak jak z samochodami, Clio jest za parę
tysięcy EUR, Mercedes 500 kosztuje i 100kEUR.
>
>> Różnica między tradycyjnym i przemysłowym jest w technologii.
>> Tradycyjny fermentuje w beczkach drewnianych kilka-kilkanaście lat.
>> Przemysłowy robiony jest z octu winnego oraz soku z winogron i jest
>> zabarwiany sztucznie. W beczkach jest przechowywany tylko kilka miesięcy.
> To coś tak jak rum i wódka z aromatem rumowym ;-))
> Niemniej jednak taka wódka do ciasta sie nadaje no nie ???
niekoniecznie. Akurat aromatu rumowego i wynalazków Austrowęgierskich w
stylu Stroh nie lubię.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:29:37
Temat: Re: ocet balsamicznyArtur Nowacki @ Work <a...@l...home.pl> wrote:
>
> To coś tak jak rum i wódka z aromatem rumowym ;-))
> Niemniej jednak taka wódka do ciasta sie nadaje no nie ???
Tak, ale takie ciasto nie nadaje sie do jedzenia.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:35:39
Temat: Re: ocet balsamicznyDnia *2003-07-18 12:05*, Użytkownik *Waldemar Krzok* siedząc i dłubiąc w
klawiaturze napisał :
>
> może i nie podrożeje. To tak jak z samochodami, Clio jest za parę
> tysięcy EUR, Mercedes 500 kosztuje i 100kEUR.
>
To był tylko "*joke mode*".
> niekoniecznie. Akurat aromatu rumowego i wynalazków Austrowęgierskich w
> stylu Stroh nie lubię.
Nie zupełnie o to mi chodziło w polskich sklepach można kupić produkt
rodzimych polmosów, na którym jest napisane np Rum piracki, a w składzie
jest wódka + Aromat identyczny z naturalnym ;-))
--
"Uczony jest człowiekiem, który wie o rzeczach nieznanych innym i nie ma
pojęcia o tym, co znają wszyscy." (Albert Einstein)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-18 10:38:12
Temat: Re: ocet balsamicznyDnia *2003-07-18 12:29*, Użytkownik *Wladyslaw Los* siedząc i dłubiąc w
klawiaturze napisał :
>>To co? tak jak rum i wódka z aromatem rumowym ;-))
>>Niemniej jednak taka wódka do ciasta sie nadaje no nie ???
>
>
> Tak, ale takie ciasto nie nadaje sie do jedzenia.
>
Miałem np na myśli krem, do którego należy dodać rumu.
Chyba za mocno używam skrutów myślowych...
--
"Nasze namiętności często stają się naszym nieszczęściem." (Zygmunt Freud)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |