Witam
Moja mama miała zakładane protezki i koronki. Niestety usługa - wg mojej
mamy jak i paru innych dentystów i studentów AM u których kontunuje
leczenie - nie była prawidłowo wykonana. Protezka bardzo uciskała, zęby
były wrażliwe na gorąco i wg opinii innych były źle zacementowane.
Prawdopodobnie ucisk też prowadził do omdleń (po zdjęciu protezki nie
występują i wcześniej też ich nie było)
Owa pani zainkasowała b. dużą kwotę > 9000 i za poprawkę chce jeszcze
ponad 4000. Normalnie w innej dziedzinie jak ktoś źle wykona usługę to
nawet kosztem własnego czasu i pieniędzy ją poprawia. Nie wiem czy
rękojma tyczy się też usług
Pomijając fakt, że moja mama nie ma takiej kasy i okazało się że owa
pani nie posiada stosownych zezwoleń (na protetykę o ile się nie mylę).
Za to być może ma plecy chciała poznać nazwiska studentów.
Cała rzecz się ciągnie od maja i nie muszę mówić o komforcie psychicznym
chodzenie bez zębów. Na żądanie zwrotu pieniążków lub w innym wypadku
sprawa zostanie zgłoszona do izby lekarskiej, owa pani powiedziała że
przewodzi tam pan M. i nic jej nie zrobią
Rachunku na pełną zapłaconą kwotę wystawić też nie chciała tylko na
część na co mama się nie zgodziła

Czy faktycznie jest to takie towarzystko wzajemnej adoracji i co można
zrobić żebe nie utopić bądź co bądź pokażnej sumy