Witam,

szczerze to nie wiem, gdzie takie pytanie umiescic, ale moze sa jacys
specjalisci tutaj i w tym temacie. Chodzi o to, ze lubie jedzenie, ktore ma
konkretny smak. Konkretny w sensie wyrazny, ale nie zbyt slone, czy zbyt
ostre - po prostu nie lubie jedzenia nijakiego, mdlego, gotowanego, bez
przypraw itd. Problem w tym, ze zazwyczaj jedzenie z dobrym smakiem
(Odpowiada mi na przyklad pizza, lasagne, spaghetti, cos z sosem
pomidorowym, czosnkowym, z oregano, ziolami prowansalskimi, glazura
musztardowo-miodowa, curry, przypieczona skorka miesa itd. itp.) sa niezbyt
zdrowe (tym bardziej, ze lecze sie na reflux), a coraz czesciej sie lapie,
ze jedzenie, ktore kiedys w miare mi smakowalo, a przynajmniej jadlem z jako
takim smakiem (tzw. domowe obiadki) przestaja mi smakowac i z coraz wieksza
dezaprobata patrze na takie na moim stole. Mam wrazenie, ze jem non stop to
samo, zadnej odmiany, ten sam ciagle smak (mimo, ze czesto staram sie
urozmaicac tym co wyzej, czy to na miescie, czy samemu cos odpowiednio
przyprawiajac). Obawiam sie, ze przybiera to cechy jakiegos uzaleznienia,
czy ki licho i nie wydaje mi sie zbyt normalne. Jakis problem
psychologiczny? Co moge z tym poczac? Jesli kiedys bede mial wrzody, albo
inna chorobe zmuszajaca mnie do diety gotowanej, to chyba sie targne na
cos...

--
Olleo