dzis bylam u wyjatkowo dociekliwego okulisty i dowiedzialam sie kilku rzecz,
ktore mnie zszokowaly. czy to na pewno prawda?

1/ soczewek absolutnie nie wolno nosic na basenie. jest jakas 1 bakteria
(nie zapamietalam lacinskiej nazwy), ktora jak juz "wpadnie" do oka, to
dramat - w zasadzie juz wiecej nie mozna w zyciu nosic szkiel, zle sie widzi
nawet w okularach, powiklania sa duze i leczenie zmudne.

2/ jakie soczewki sa najlepsze- chodzi mi nie tyle o marke, co rodzaj -
1-dniowe, mczne, albo te mcze noc & dzien?...ja nosilam 3-mczne i lekarz mi
powiedzial, ze mam naczynka wrosniete w rogowke, co swiadczy o
niedotlenieniu oka i jest to nieodwracalna zmiana... przerazilo mnie to, bo
regularnie chodzilam do okulistow, na badania oczu i I raz to slysze...
soczewki na moich oczach siwetnie sie nosily - zadnego szczypania,
pieczenia, zaczerwienienia...

3/ kolorowe soczewki mozna nosic gora 3-4 godziny dziennie - czy to prawda?
bo optycy zupelnie co innego mowia:(

4/ powinno sie robic przerwe w noszeniu soczewek - raz na pol roku 7-10
dni... nie wiedzialam o tym:(