Witam. Jestem w 7 miesiącu ciąży i żadnych dolegliwosci nie mam nie licząc
nadmiernego rozdrażnienia ale to normalne zważywszy na moją chorobe. Od
ponad 15 lat cierpię na nerwice lękową z dość trudnymi do zniesienia
fizycznie napadami lękowymi. Byłam do tej pory na lekach np. seroxat,
zomiren i nie było tak źle natomiast od początku ciąży odstawiłam wszystkie
leki no i wiadomo łatwo nie było ale jakos tam funkcjonuję. Za 3 tygodnie
lecę do Polski no i tutaj zaczyna się problem gdyż od dziecka dośc ciężko
znosiłam latanie i tylko na lekach lata mi się całkiem przyjemnie. Bilety są
już kupione, lecieć trzeba więc pozostaje kłopot co zrobic w przypadku
nagłego ataku lęku w samolocie?! Czy można w tak wyjatkowych sytuacjach
sięgnąć po zomiren lub afobam czy jakieś leki które w ciąży sa ustepstwem no
i faktycznie pomogą bo ziołowe na mnie nie działają.
Będę wdzięczna za fachowa odpowiedź.