Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jaką patelnię lupić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaką patelnię lupić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 509


« poprzedni wątek następny wątek »

361. Data: 2015-02-19 08:21:00

Temat: Odp: Odp: Jaką patelnię lupić?
Od: "@" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnmeavjv.ndm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>@ pisze:
>
>>>> Nie zapomne jak kilka dobrych lat temu w pobliskich delikatesach
>>>> byl "traktowany" krolik, oferowany w calosci (wraz z sierscia).
>>>> Bylo to przed Swietami Wielkanocnymi. Poniewaz codziennie robilam
>>>> tam zakupy, mialam okazje widziec jak przed zamknieciem sklepu
>>>> krolik ląduje w szafie z mrozonkami, ulozony bezposrednio na
>>>> samym ich wierzchu, a potem po otwarciu sklepu wraca do wystawki
>>>> z wedlinami... A ja wtedy jeszcze bylam na tyle durna, ze nie
>>>> zglosilam tego do Sanepidu.
>>>
>>> Poproszę grzecznie o wytłumaczenie, jak krowie przy rowie,
>>> dlaczego należało przy tej okazji interweniować w Sanepidzie?
>>> Sorki, ale nie kumam.
>>
>> Ano dlatego, ze krolik byl w rytmie dobowym czesciowo zamrazany
>> i potem odmrazany.
>
> Jak nie przymierzając zając. Taki co wisi i kruszeje. Przed Wielkanocą.
>
> Jarek
>
> PS
> A może to wręcz był zając, nie królik?

Stało wręcz napisane: "królik" :)


Pozdrawiam
@





---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


362. Data: 2015-02-19 08:53:00

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: "Stefan" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...

@ pisze:

>>> Nie zapomne jak kilka dobrych lat temu w pobliskich delikatesach
>>> byl "traktowany" krolik, oferowany w calosci (wraz z sierscia).
>>> Bylo to przed Swietami Wielkanocnymi. Poniewaz codziennie robilam
>>> tam zakupy, mialam okazje widziec jak przed zamknieciem sklepu
>>> krolik ląduje w szafie z mrozonkami, ulozony bezposrednio na
>>> samym ich wierzchu, a potem po otwarciu sklepu wraca do wystawki
>>> z wedlinami... A ja wtedy jeszcze bylam na tyle durna, ze nie
>>> zglosilam tego do Sanepidu.
>>
>> Poproszę grzecznie o wytłumaczenie, jak krowie przy rowie,
>> dlaczego należało przy tej okazji interweniować w Sanepidzie?
>> Sorki, ale nie kumam.
>
> Ano dlatego, ze krolik byl w rytmie dobowym czesciowo zamrazany
> i potem odmrazany.

Jak nie przymierzając zając. Taki co wisi i kruszeje. Przed Wielkanocą.

Jarek

PS
A może to wręcz był zając, nie królik?

--
Na żelaznym balkonie
Łbem na dół wisi zając,
Łąkę przewróconą
Jeszcze oglądając.

*****************************
sezon polowań na zające jest od 1.11 do 31.12. Na Boże Narodzenie i owszem,
ale na Wielkanoc? Chyba by za długo kruszał :)
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


363. Data: 2015-02-19 11:41:21

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 23:44 Pszemol <P...@p...com> pisze:

> A wierzycie w pewność tego zatrucia po ponownym mrożeniu?

To nie jest kwesta wiary - to kwestia wiedzy!

Proponuję lekturę (dr. Monika Trząskowska SGGW Warszawa):
http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/Prezentacje/Jak
_bezpiecznie.pdf

To opracowanie dotyczy nie tylko mrożenia, ale ogólnie przechowywania
żywności.
Pod kątem bezpieczeństwa - dlatego ktoś może skrytykować niektóre
zalecenia.
Choćby postulat rozmrażania żywności w temperaturze wyższej niż pokojowa.


> Bo ja jakoś słabo... Rutynowo mrożę w zamrażalniku "mielone"
> wołowe z supermarketu i jestem zdrowy, bez jadu kiełbasianego.
> A jestem 100% pewny że w sklepie to mielone było zmielone
> z mrożonego wcześniej woła, bo przecież jakżeby inaczej.
> Czyli conajmniej dwa razy mrożone, jeśli nie trzeci raz po
> zmieleniu jeszcze w sklepie...

Zanim mięso mielone w stanie surowym trafi do Ciebie, producent stara się
zapewnić bezpieczeństwo.
Nie masz na to wpływu (poza możliwością wyboru sklepu/producenta/produktu).

Pomyśl raczej, co robisz z tym mięsem później.
Nie zamrażaj mięsa mielonego (skoro zakładamy, że było wcześniej mrożone).

Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
mrożonym, to raczej pewnik.
Jeśli ktoś widział - to albo skrajna nieodpowiedzialność sprzedawcy, albo
jego pewność, że mięso powstało z mięsa wcześniej niemrożonego. Można
jeszcze przypuszczać, że ktoś tak mocno je zakonserwował, że mięso jest
szkodliwe bardziej z powodu tych konserwantów.
Nawiasem - pewnie zauważyliście, że obecnie sprzedawane mięso mielone jest
zwykle przeraźliwie słone.

Dlatego najlepiej mielić osobiście (bo nawet mielenie w sklepie jest dość
niebezpieczne).

Mięso zamrożone można zamrozić powtórnie, jeśli zostało poddane obróbce
cieplnej.
Usmażony kotlet mielony możesz zamrozić powtórnie. Podobnie jak każdą inną
potrawę z produktu zamrożonego.

Poczytaj sobie dokument z linku, te podstawy powinieneś znać!

Masz tam też wytłumaczone, dlaczego żadnego produktu nie wolno mrozić
powtórnie, jeśli nie poddało się go wcześniej obróbce termicznej.

(...)

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


364. Data: 2015-02-19 12:18:06

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 19 Feb 2015 11:41:21 +0100, Trefniś napisał(a):

> W dniu .02.2015 o 23:44 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
>> A wierzycie w pewność tego zatrucia po ponownym mrożeniu?
>
> To nie jest kwesta wiary - to kwestia wiedzy!
>
> Proponuję lekturę (dr. Monika Trząskowska SGGW Warszawa):
> http://wszechnica_zywieniowa.sggw.pl/Prezentacje/Jak
_bezpiecznie.pdf
>
> To opracowanie dotyczy nie tylko mrożenia, ale ogólnie przechowywania
> żywności.
> Pod kątem bezpieczeństwa - dlatego ktoś może skrytykować niektóre
> zalecenia.
> Choćby postulat rozmrażania żywności w temperaturze wyższej niż pokojowa.
>
>> Bo ja jakoś słabo... Rutynowo mrożę w zamrażalniku "mielone"
>> wołowe z supermarketu i jestem zdrowy, bez jadu kiełbasianego.
>> A jestem 100% pewny że w sklepie to mielone było zmielone
>> z mrożonego wcześniej woła, bo przecież jakżeby inaczej.
>> Czyli conajmniej dwa razy mrożone, jeśli nie trzeci raz po
>> zmieleniu jeszcze w sklepie...
>
> Zanim mięso mielone w stanie surowym trafi do Ciebie, producent stara się
> zapewnić bezpieczeństwo.
> Nie masz na to wpływu (poza możliwością wyboru sklepu/producenta/produktu).
>
> Pomyśl raczej, co robisz z tym mięsem później.
> Nie zamrażaj mięsa mielonego (skoro zakładamy, że było wcześniej mrożone).
>
> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
> mrożonym, to raczej pewnik.
> Jeśli ktoś widział - to albo skrajna nieodpowiedzialność sprzedawcy, albo
> jego pewność, że mięso powstało z mięsa wcześniej niemrożonego. Można
> jeszcze przypuszczać, że ktoś tak mocno je zakonserwował, że mięso jest
> szkodliwe bardziej z powodu tych konserwantów.
> Nawiasem - pewnie zauważyliście, że obecnie sprzedawane mięso mielone jest
> zwykle przeraźliwie słone.
>
> Dlatego najlepiej mielić osobiście (bo nawet mielenie w sklepie jest dość
> niebezpieczne).
>
> Mięso zamrożone można zamrozić powtórnie, jeśli zostało poddane obróbce
> cieplnej.
> Usmażony kotlet mielony możesz zamrozić powtórnie. Podobnie jak każdą inną
> potrawę z produktu zamrożonego.
>
> Poczytaj sobie dokument z linku, te podstawy powinieneś znać!
>
> Masz tam też wytłumaczone, dlaczego żadnego produktu nie wolno mrozić
> powtórnie, jeśli nie poddało się go wcześniej obróbce termicznej.
>

Masz 100% racji. Przeraża mnie ludzka niewiedza w zakresie podstawowych
spraw!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


365. Data: 2015-02-19 12:20:00

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> Dnia Wed, 18 Feb 2015 17:02:10 +0100, krys napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>>>> Ajajaj, kobieto, nudzisz mnie już z tym swoim niedoczytywaniem
>>>>> (nazwijmy to tak, bo obie jesteśmy grzeczne, czyż nie?) - może
>>>>> przeczytaj uważnie, to doczytasz (nazwijmy to...itd.), że owszem,
>>>>> najpierw była spódnica, a w odpowiedzi kilt (w JEJ kontekście).
>>>>
>>>> ******
>>>>
>>>>>>>>>> XL wrote:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jak założy spódnicę żony to też nie będzie niczym dziwnym -
>>>>>>>>>>>>> będzie to po prostu "właściwy balans" 333-]
>>>> ******
>>>> Masz czarno na białym, kto wprowadził spódnicę.
>>
>> I co, znów taktyczne pominięcie?
>
> Pominięcie? - przecież "spódnica" wzięła się z "właściwego balansu" pana
> P., czyż nie?

Chyba tylko w twoich urojeniach.
>
>
>>>>
>>>> Już przemilczę, żeś się wpieprzyła
>>>
>>> W... co?
>>
>> Juz nie udawaj takiej świętej oburzonej, sama nie raz kończyłaś dyskusję
>> "sp...j".
>
> Co znaczy wg Ciebie ten mój uroczy skrót? czy czegoś sobie tutaj aby nie
> domniemywasz?

To samo co wp...aś. Tylko bez udawania damy.
>
>>>
>>>> między wódkę a zakaskę w moją pogawędkę z
>>>> Pszemolem, nie wiadomo po co. Chyba tylko po to, żeby podkreślić swoją
>>>> obecność na grupie, zupełnie jak kundel, który musi obsikać każde
>>>> napotkane drzewo.
>>>
>>> Mniemam, że już przestałaś być grzeczna? A może jesteś zmęczona?
>>
>> Nigdy nie obiecyuwałam, że bedę grzeczna. Zwalanie na zmeczenie to twoja
>> specjalność. Ja odpłacam pięknym za nadobne.
>
> Pani nie zrozumiała. Widać zmęczona...

Nie projektuj.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


366. Data: 2015-02-19 12:32:40

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Trefniś wrote:

> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
> mrożonym, to raczej pewnik.

No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak masło.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


367. Data: 2015-02-19 12:49:43

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2015 o 12:32 krys <k...@p...onet.pl> pisze:

> Trefniś wrote:
>
>> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
>> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
>> mrożonym, to raczej pewnik.
>
> No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak
> masło.

Jeśli za czasów "radosnej" komuny, to ja raczej pamiętem te kostki z
lodówki - nie zamrażalnika.

Zauważcie zresztą, że wtedy chemiczna konserwacja żywności nie była tak
mocno rozpowszechniona. Często chemia była za tzw. ruble transferowe,
zatem zbyt droga. Dlatego prędzej uwierzyłbym w mrożone mielone teraz -
zalane chemią.

Mięso było wtedy praktycznie zawsze produktem poszukiwanym, nie trzeba go
było mrozić. Klient kupował "na pniu", czekając w kolejce.

Oczywiście duża ilość mięsa była przechowywana w stanie zamrożonym (tzw.
zapasy strategiczne), ale później już sprzedawana w produktach, albo z
chłodni. Nie jako mrożona.
Oczywiście nie mogę wykluczyć tragicznego błędu w sztuce, wtedy nawet
częściej niż teraz zdarzały się zatrucia.

A propos mięsa mielonego... Parę lat temu rozbawiło mnie w sklepie mięso
na tatara w plastikowej kiszce.
Oczywiście z lodówki (nie zamrażalnika). Na opakowaniu podano
zastrzeżenie: "Spożywać po obróbce cieplnej!"

Hehe, smażony tatar...

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


368. Data: 2015-02-19 13:04:16

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys pisze:

>> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
>> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
>> mrożonym, to raczej pewnik.
>
> No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak masło.

No, powiedzmy, że jak smalec. Papier pewnie ten sam, bo ci sami to chyba
pakowali. Teraz, tak samo głęboko mrożone, można kupić napchane w grubą
plastikową kichę. Ale to dla psów jest. Współczesne i dla ludzi są choćby
mrożone cevapi -- w Kauflandzie da się czasem dostać produkowane przez
Podravkę. A także w większym formacie, chyba na wzór bośniacki albo
serbski, robione przez jakiś niemiecki zakład. Podpisane jako "cevapcici".

Jarek

--
Ne melem, ne melem
Zabrała nam woda młyn!
Zabrała nam wszystkie młyny
I maszyny i turbiny

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


369. Data: 2015-02-19 13:12:44

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Trefniś wrote:

> W dniu .02.2015 o 12:32 krys <k...@p...onet.pl> pisze:
>
>> Trefniś wrote:
>>
>>> Zresztą w sklepie też mielonego nie kupujesz zamrożonego!
>>> Ja nie widziałem i nie słyszałem o mięsie mielonym sprzedawanym w stanie
>>> mrożonym, to raczej pewnik.
>>
>> No nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś na pewno było, w kostkach jak
>> masło.
>
> Jeśli za czasów "radosnej" komuny, to ja raczej pamiętem te kostki z
> lodówki - nie zamrażalnika.

Zdecydowanie później. Za współczesnej komuny. Przy okazji poszukam w
zamrażarach z ciekawości.
Dla mnie mięso mielone nie istnieje, kupuję na targu od lokalnego rzeźnika w
postaci "kilo łopatki z tłuszczykiem poproszę".

> A propos mięsa mielonego... Parę lat temu rozbawiło mnie w sklepie mięso
> na tatara w plastikowej kiszce.
> Oczywiście z lodówki (nie zamrażalnika). Na opakowaniu podano
> zastrzeżenie: "Spożywać po obróbce cieplnej!"

No a co się dziwisz - zjadłbyś to na surowo? ;-)


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


370. Data: 2015-02-19 13:18:15

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Stefan napisał:

> sezon polowań na zające jest od 1.11 do 31.12. Na Boże Narodzenie
> i owszem, ale na Wielkanoc? Chyba by za długo kruszał :)

Może komuś podpadł (np. był bez czapki). Poza tym mógł wcześniej
kruszeć w zaciszu zamrażarki, bez wykonywania ruchów dziennych.

Sezon polowań został już wydłużony -- do 1 stycznia. To chyba na
wszelki wypadek, gdyby któryś myśliwy był nawalony i wystrzelił
odruchowo do zająca na dźwięk korka od szampana.

Jarek

--
Kiedyś pijany zając włóczył się po rżysku,
A spotkawszy niedźwiedzia, naprał go po pysku.
Niedźwiedź wpadłszy do domu wrzasnął: -- Leokadio!
Coś się chyba zmieniło, włącz no prędko radio!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 36 . [ 37 ] . 38 ... 50 ... 51


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dieta przy stwardnieniu rozsianym
Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Gdyby ktoś chcial zmierzyć pH swojego chlebowego zakwasu lub pH swojego ciasta...
Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Jak się ma tycie i szczuplenie do E= mc kwadrat?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »