Data: 2000-12-14 12:51:12
Temat: Nerwy, nerwy... (bylo: Czy to sen?)
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tadeusz Lubecki" ...
>
> ....ciach....
>
> Nie podejrzewam kolegę JC o chęć skłócenia także ludzi na naszej
> liście, ale może się warto zastanowić, zanim opublikujemy na niej
> jakiś anonim.
Czy czesto bywasz na forum czytelnikow SuperExpressu?
O ile wiem - a wiem, bo kiedys bywalem tam codziennie - nie ma
tam zwyczaju podawania nazwisk. Nader czesto uzywany nick nie pochodzi
nawet od imienia ani nazwiska uczestnika. Co nie oznacza, ze tekst
jest calkiem anonimowy.
Po pierwsze, nietrudno sprawdzic (jesli sie to forum przejrzy troche
do tylu), czy ten sam nick czesto sie powtarza, czy "nadaje" z tego
samego miejsca lub regionu Internetu (adres IP). Jesli tak, to oznacza,
ze to ta sama osoba - a wiec trudno mowic o pelnej anonimowosci.
Po drugie, tekst powoluje sie na konkretne, z tytulu wymienione,
czasopismo. Kazdy zainteresowany latwo sprawdzi, czy taki artykul
istotnie zostal w nim opublikowany - i czy zostal podpisany.
Po trzecie, gdy sam cytujesz artykul z gazety, czy zawsze podajesz
nazwiska autorow? I co robiaz, gdy pod artykulem nie widnieje nazwisko,
tylko np. "(a.p.)" - czy uwazasz ze gazeta publikuje anonim?
Po czwarte, jesli ja sie tu podpisze jakims nazwiskiem, to czy to
ISTOTNIE zmniejsza moja anonimowosc?
Troszeczke zastanowienia, prosze, zanim damy upust emocjom.
Nerwy nie wychodza na dobre dyskusji.
Maciek
czyli
Maciej Dietrich
albo
Piotr Gonera
albo moze
Maciej Szumski
a kto wie, czy nie
Marek Tarka....
|