Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!newsfeed01.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-onli
ne.com!not-for-mail
From: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: OT. Nazewnictwo kulinarne
Date: Mon, 28 Jul 2003 10:28:18 +0200
Organization: T-Online
Lines: 22
Message-ID: <bg2n0t$49m$03$1@news.t-online.com>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.t-online.com 1059381085 03 4406 pp5-V2ESS7AdTs 030728 08:31:25
X-Complaints-To: u...@t...de
X-ID: VS74gyZlge8vYO6vobbNpOtaSzdJRkvOkC2VnBfVcAiQPXKWU163sK
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:166756
Ukryj nagłówki
Niby nic ale troche mam z tym zachodu. Otoz istnieje w Niemczech napoj zwany
Schorle, np Apfel-Schorle. Jest to mieszanina soku jablkowego z woda
mineralna, w stosunku 1:1. Moj piecioletni Alexander, ma fijola na punkcie
oddzielania niemieckiego od polskiego. Wydawalo mi sie, ze wystarczy
spolszczyc nazwe ale nic z tego. Ciagle slysze: "Jak to jest po polsku?"
Podobnie z innymi potrawami majacymi nazwy wlasne po niemiecku, jak Kassler.
Nawet nazwy sznycel mi nie wolno uzywac. Moj syn opieprza tych co mieszaja,
np. ostatnio taki niemiecki Polak albo odwrotnie, uzyl slowa
becalowac(sic!), od bezahlen, czyli placic. Alek byl oburzony: "Czego tak
glupio mowisz!?" Wiem, ze sa tez inne matki wychowujace dzieci
dwujezycznie - moze cos doradzicie. Szczerze mowiac u nas za Bugiem pod
Wroclawiem, takiego nie pili i nazw nowych nie wydumywali. Takie maluchy
calymi dniami zamykaja nie domkniete drzewi, poprawiaja poduszki, bo im
wszelki nieporzadek przeszkadza ale ten moj synek przechodzi juz wszelkie
granice. Ja juz nawet do Nestle w sprawie Malysza pisalem, bo nasz skoczek
zre w sklepie czekolade a nie widac bylo, zeby zaplacil. Widzieliscie?
Alexander widzial i byl tym zbulwersowany. Staralem sie nazwac to napoj
jablkowy ale ponoc w Polsce to cos calkiem innego, bo bez babelkow. Jak Wy
wychodzicie z takich sytuacji?
Irek kochany
|