Data: 2004-01-04 08:52:57
Temat: Odp: Chłopskie jadło
Od: "Basiek" <bkolodziej_nospam@eastwest_nospam_.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak, najczęściej to są Tatry, z tym, że Krupówki mijam kurzgalopkiem, bo
> ich nie lubię. Czasem zdarza się, że zaglądamy do jakiegoś
> 'regionalnego' miejsca w tzw. stolicy Tatr, ale zawsze okazuje się to
> być dysonansem po pięknie gór.
Ja wlasciwie bedac w Zakopanem latem zywilam sie tylko tam, a najbardziej
dotychczas cenie sobie na gorze Krupowek (idac w dol) po lewej stronie
restauracje "Kasprowy Wierch" znajdujaca sie w hotelu o tej samej nazwie.
Ceny maja moze takie jak wszedzie, ale porcje za to ogromne i pyszne.
Najbardziej polecam zurek na serwatce i szaszlyk barani.
Poza tym na ulicy Male Zywczanskie (chyba) jest "Czarci Jar". Maja pyszne
pierogi z suszonymi sliwkami, a zawsze na poczatek podaja cieple buleczki ze
smalczykiem lub maslem ziolowym.
Ewentualnie jeszcze na Krupowkach, dokladnie na przeciw postoju dorozek jest
"Sabala". Tam z kolei maja troche wiecej dobrych dan, ale ja najbardziej
lubie kaczke w musie jablkowym. Moze to niezbyt regionalne, ale pyszne.
> Nb. fascynująca jest nazwa jadłodajni (?) Góralburger.
Te jadlodajnie zawsze omijalismy szerokim lukiem. To juz szybciej jakas
pizzeria.
Pozdrawiam serdecznie.
Basiek.
|