Data: 2000-04-09 16:46:43
Temat: Odp: Gotowanie przed grilowaniem
Od: "Grzegorz Lewszyk" <l...@z...lomza.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fajnie Wam macie grila. Ja mieszkam malutkim mieszkamku wraz z dziecmi i nie
pracujaca zona. Milo jest poczytac o smacznych potrawach - ja to moge tylko
o nich pomazyc. Pozdrowienia z Polski Grzegorz l...@z...lomza.tpsa.pl
Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> Moj maz Amerykanin wychowal sie wsrod pol kukurydzianych, spedzajac
> letnie miesiace na grilowaniu. Jak kazdy porzadny mezczyzna w tym kraju,
> uwaza sie on za specjaliste w tej dziedzinie, nawet robi swoj wlasny BBQ
> sos. Wczoraj obserwowalam, jak robi wieprzowe zeberka, takie grube
> kawaly miesa z maciupka koscia, bardziej to wygladalo na tluste schabowe
> z koscia niz na zeberka. I okazalo sie, ze zachcialo mu sie zeberek
> Southern Style, czyli tak, jak robi sie w poludniowych stanach (jest to
> chyba opisane w Zielonych Pomidorach), czyli najpierw gotujac mieso w
> wodzie przez pol godziny, a dopiero potem na gril na troche, smarujac
> sosem, az sie zrobi skorka, i juz. Byly pyszne, nie zylaste, miekkie,
> sos nadaje im smaku niebianskiego.
> Ktos sie zapyta teraz o ten sos, ale to tak, jak z przepisami babci:
> szczypta tego, kropla tego. Po kolei, jak pamietam, dodawal: ketchup,
> melase, worcestershire, hoisin, ocet, sucha musztarde, cayenne. Podane z
> chlebem i salata. Radze poeksperymentowac, byl to pyszny obiad.
> Magdalena
>
>
|