Data: 2001-10-04 07:26:27
Temat: Odp: Maski
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna <c...@p...onet.pl> napisala:
> Jest dla mnie jasne, ze czlowiek sklada sie z roznych twarzy, ktore moga
byc
> mniej lub bardziej spojne, ale nigdy nie beda identyczne. Ma to oczywisty
> zwiazek z rolami, ktore przyjmuje - interakcje nas modyfikuja, naginamy
sie,
> szlifujemy i nie jest to grzech manipulacji, tylko zwykle zaulki
> autoprezentacji. Problem pojawia sie, kiedy mamy do czynienia jednoczesnie
z
> rozna publicznoscia i roznymi swoimi rolami (ktore rozumiem jako aspekty
> nasze tozsamosci).
Joasiu!
Wydaje mi sie, ze okreslenie
>"nie jest to grzech manipulacji, tylko zwykle zaulki autoprezentacji"
wydaje mi sie dosyc plynne. Zalezy wg mnie od postawy moralnej delikwenta,
jego bardzo glebokich wewnetrznych intencji, norm uznawanych w srodowisku w
jakim to sie dzieje i wlasciwie od konkretnej sytuacji.
>Problem pojawia sie, kiedy mamy do czynienia jednoczesnie z
> rozna publicznoscia i roznymi swoimi rolami
I niektorych pojawienie sie innej "publicznosci" czasem zaskakuje ;-)
Bylem ktoregos roku na wydzialowej immatrykulacji. Prowadzacy dziekan w
obecnosci kilkuset ludzi zarzadzi ...
owacje na stojaco dla rektora ;-)
Jak okreslic ta jego "maske"? ;-)
Milego dnia
Marek
|