Data: 2017-06-17 13:03:34
Temat: Re: 2017 to Rok Ognistego Kura - zamachów i podpaleń...
Od: "Chiron" <c...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:59450b27$0$640$65785112@news.neostrada.pl...
> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
>> W dniu 17.06.2017 o 10:35, pinokio pisze:
>>> Broniewski to złożony człowiek. Nie lubiłem go z powodu wierszy na
>>
>> http://www.granice.pl/publicystyka,polak-katolik-alk
oholik-wladyslaw-broniewski,651
>>
>> Przeżył dwa najbardziej zbrodnicze totalitaryzmy w historii ludzkości,
>> trzy wojny, dwa (a może nawet trzy, biorąc pod uwagę tajemniczy epizod
>> ze znalezieniem się poety w szpitalu psychiatrycznym) pobyty w
>> więzieniu: sanacyjnym (do którego pułkownik Wieniawa-Długoszowski
>> przysłał poecie, Hemplowi i Watowi kosz z delikatesami) i sowieckim (w
>> którym Broniewski stracił wszystkie zęby) oraz dwie tragedie rodzinne:
>> śmierć drugiej żony Marii (i to dwukrotnie, bowiem za pierwszym razem
>> myślał, że zginęła ona w obozie koncentracyjnym, a drugi raz, gdy
>> kilkanaście miesięcy po tym, jak ją odzyskał, umarła naprawdę na
>> nieuleczalną wtedy chorobę) i córki Anki. Jego biografia odzwierciedla
>> całą złożoność polskiej historii, a także życia w ogóle, ze wszystkimi
>> jego wzlotami i upadkami. Jaki naprawdę był Władysław Broniewski?
>>
>
> OK, dobrych ma obrońców. Oddzielam go szczelnie od stalinówki-noblistki.
>
Dołóż jeszcze na jego dobro wywalenie z domu ubeków, którzy kazali mu
napisać nowy (czytaj: sowiecki) hymn Polski.
--
Chiron
|