Data: 2008-11-03 13:56:59
Temat: Re: 6. latki w szkole to jedno
Od: "Nixe" <n...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive: Yes
"xcihy" <xc(c)c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gemusr$cfn$1@news.onet.pl...
> Mówiłem o tych , którzy są w stanie i chcą dać dziecku wszystko to co ono
> potrzebuje w swoim domu, pośród osób które je kochają.
Naprawdę uważasz, że 5-latek siedzący z mamą w domu ma faktycznie WSZYSTKO,
czego potrzebuje? Bo z moich obserwacji wynika, że większość 5-latków przede
wszystkim łaknie zabawy wśród rówieśników i poznawania świata w nieco
szerszy sposób niż tylko poprzez spacery z mamą na pusty plac zabaw
(większość dzieci w przedszkolu) i do sklepu, szybką zabawę (w przerwie
między obieraniem ziemniaków i wieszaniem prania) czy oglądanie TV. Chylę
czoła przed rodzicielem, który jest w stanie prowadzić gospodarstwo domowe,
a jednocześnie poświęcić dziecku tyle czasu i w sposób tak efektywny, jak
ono faktycznie potrzebuje. Przedszkole ma tę przewagę, że tam panie zajmują
się_tylko_dziećmi (pomijam niechlubne przypadki, gdy zajmują się również
własną komórką czy piłowaniem paznokci ;-)
Pozdrawiam
Nixe
|